piątek, 8 kwietnia 2022

Rzadko zdarzają się chwile, kiedy Jimim zajmuje się jego matka, choć jak zanotował Al - Doskonale sobie z nim radziła, przytulała i rozmawiała z nim, a on lgnął do niej...73 Wspominał Leon - Bardzo się starała, gotowała niesamowite rzeczy. Jej specjał śniadaniowy to móżdżki z jajkami, a na obiad karkówka z kością, kiełbasa oraz kiszona kapusta, którą przygotowywała starannie od samego początku. Po starciu główki i moczeniu kapusty przez całą noc w occie rano suszyła ją i gotowała z polską kiełbasą. Było to ulubione danie mojego brata…

             Ósmego wrześniu 1948 Jimi idzie po raz pierwszy do przedszkola przy szkole podstawowej Rainer Vista na Alaska Street 3100. Jimi, choć od urodzenia jest leworęczny, wszystko robi prawą ręką, jak nauczył go, a właściwie "wytresował" ojciec. Jimi wspominał – Mój ojciec był bardzo surowy, uczył mnie, że muszę z szacunkiem odnosić się do starszych. Nie mogłem się odezwać, zanim mi na to nie pozwolił, więc przeważnie byłem cicho. Dzieci i ryby głosu nie mają, więc siedziałem cicho i patrzyłem...

            ...Dzieciństwo Jimiego - zauważył Borwin Bandelow - było początkiem trudnego życia, które naznaczyły wszystkie symptomy osobowości „borderline"… Osoba dotknięta zaburzeniem typu „borderline”, czyli „pogranicza” (BDP - Borderline Personalisty Disorder) jest impulsywna i niestała w relacjach międzyludzkich, ma zaburzony obraz własnego „Ja”, nie kontroluje emocji, ma skłonność do działań impulsywnych, przez co ma skłonność do nadużywania alkoholu lub narkotyków, podlega też częstej huśtawce nastrojów, wykazując skrajne niezadowolenie, irytację lub lęk, a wszystko z powodu obawy przed samotnością bądź opuszczeniem. Ów strach Jimiego powstał właśnie w dzieciństwie. Pewnie po części wskutek atmosfery w rodzinie, częstych kłótni i awantur, alkoholizmu matki i jej niezbyt wielkiej ochoty do zajmowania się dzieckiem, a także gwałtownego charakteru ojca, no i niemal stałego życia w biedzie. Matka i ojciec oddawali dzieci pod opiekę różnym ludziom, od matek poczynając, poprzez siostrę Lucille, czy znajome, jak wspomniana Dorothy Harding, po osoby całkowicie obce. Jimi opowiadał później wielokrotnie, że głównie opiekował się nim ojciec - On był ogrodnikiem, nie byliśmy bogaci. Bardzo źle było szczególnie zimą, kiedy nie mógł ścinać trawy...

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz