środa, 13 kwietnia 2022

        Wkrótce jako sprzątacz w zakładzie Boeinga dostaje pracę także Al. Znów pogodził się z Lucille i cała rodzina spędza razem święta. Dalej więc wspominał - Jimi, kiedy był mały, bardzo wierzył w świętego Mikołaja i lubił dekorować choinkę. Łatwo go było zadowolić prezentami. Był zachwycony każdą zabawką jaką otrzymał, ale w sumie wiele ich nie dostawał. Nie miałem za dużo pieniędzy... Leon uzupełniał tamtą opowieść ojca – Mieliśmy choinkę, dostaliśmy prezenty, a mama i tata śmiali się razem, przekręcając rączkę-korbę na łopatę koparki, którą dostał Jimi. Ale potem znów zaczęli ze sobą walczyć. To Boże Narodzenie z mamą było ostatnie. Potem, na żadne Boże Narodzenie, czy na urodziny, nigdy już nie było prezentów. Tata mówił, że nie ma żadnego powodu do świętowania - to po prostu kolejny dzień. Ale prawda jest taka, że nie miał pieniędzy na prezenty ...

        Następne wakacje Jimi, Leon i Joe spędzają znowu u babci w Vancouver. Ale kiedy wracają do Seattle, okazuje się, że stare rodzinne problemy wróciły ze zdwojoną siłą. Oto co zapamiętał Jimi - Moja mama i tata często się kłócili. Mój ojciec był bardzo religijny i zrównoważony, ale moja mama lubiła zabawę i szykowny ubiór... Lejący się strumieniami alkohol, mnóstwo gości do kielicha i zabawy, do tego zazdrość, uzasadniona czy nie Ala o Lucille, miały wpływ na fatalną atmosferę w domu i niemal ciągłe awantury. Delores - Ona nie zostałaby z nim, gdyby między nimi nie było tak mocnego napięcia... Leon także wiele zapamiętał - Bywało, że rodzice przez jakiś czas żyli ze sobą całkiem dobrze, ale takie okresy nie trwały długo. 3 tygodnie zgody zaprzepaszczał jeden tydzień kłótni, a wtedy sprawy układały się coraz gorzej. Tata błagał mamę, żeby nie odchodziła, lecz ona nie potrafiła już znieść domowego zgiełku. Chociaż kochali się do szaleństwa, nie byli w stanie mieszkać pod jednym dachem i mama musiała się wyprowadzić... Każdego dnia było tak samo. Czekałem na Jimiego w domu, a potem bawiliśmy się na zewnątrz. Do domu mama zapraszała przyjaciół i razem pili. Tata, gdy wracał z pracy dostawał szału. Tak się działo w kółko i w końcu się rozwiedli... Potwierdzał to ich ojciec Al - Rzeczywiście, w końcu miałem już dość i rozwiodłem się z Lucille. Leon miał wtedy dwa lata. W tym czasie Lucille kręciła z Jerrym Monroe, młodym chłopakiem, który czasami zajmował się Jimim...

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz