niedziela, 24 kwietnia 2022

 

         ...Kiedy wracaliśmy we czwórkę do domu po obiedzie w Tai Kung Cafe, atmosfera zrobiła się napięta - opowiadał inną historię Leon Hendrix - Rodzice jak zwykle pili na umór w czasie jedzenia i już idąc przez parking do kabrioletu, skakali sobie do oczu. Kłótnia tylko się wzmogła, kiedy tata lawirował w poprzek drogi, próbując dowieźć nas do domu w jednym kawałku. 'Z tyłu są dwaj chłopcy, Al.!' krzyczała mama – 'Co ty wyprawiasz?' ‘Przestań się wydzierać! – wypalił w odpowiedzi ojciec. Na tylnym siedzeniu Buster starał się mocno mnie obejmować, gdy rzucało nas z lewa na prawo przy każdym szarpnięciu kierownicą. Mamie w końcu udało się sięgnąć lewą nogą do pedału hamulca. Tata spuścił na moment drogę z oczu, lecz to wystarczyło, by stracił panowanie nad samochodem i walnął wprost w drzewo na poboczu. Siła uderzenia rzuciła mną i Busterem głowami w dół na przednie siedzenie. Zaczęliśmy płakać. Bolało mnie całe ciało. Mama otworzyła drzwi, wyciągnęła nas przez przednie siedzenie i przytuliła. ‘Ty uchlany bydlaku! Porąbało cię?' – krzyknęła – 'Omal nas wszystkich nie pozabijałeś! ‘Gdybyś przestała się na mnie wydzierać i pozwoliła mi w spokoju prowadzić, nic by się nie stało’ – rzekł jej tata. ‘Nie, to twoja wina’ – Mama była już na granicy wytrzymałości – 'Mój Boże. Nie możemy dłużej tak żyć, Al. To dla mnie za wiele’. Po tych słowach odeszła. Po raz kolejny. Jednak tym razem sprawa przedstawiała się inaczej. Przestała już wracać – tego wieczoru po raz ostatni widzieliśmy naszych rodziców razem…

            17 grudnia 1951 roku w sądzie stanowym w Seattle odbywa się sprawa rozwodowa. ...Miesiąc miodowy trwał z przerwami na walkę między nimi około trzech lat - skomentował Harry Shapiro. Decyzją sądu Alowi zostaje przyznana opieka nad Jimim, Leonem i Josephem. Leon przyznał po latach - Mama nie byłaby w stanie nas utrzymać, musiała ustąpić. Do tego w tamtym czasie miała już dość zmagań z własnymi demonami... Al Hendrix przypominał sobie – Nie wyszło to za dobrze. Więc w końcu się rozwiedliśmy. Leon miał roczek. (prawie cztery lata - przyp. aut.) Zatrzymałem dzieci, a ona się wyprowadziła i potem rzadko je odwiedzała...

            Jednak mimo wyroku sądu rodzinnego, który nakazał Alowi zająć się dziećmi, opiekują się nimi na zmianę babcia Clarice (matka Lucille), babcia Nora (matka Ala) oraz ciocie Delores i Dorothy. ...Ciocia Delores, niech Bóg jej wynagrodzi - pamiętał Leon - zorientowała się, jak ciężko jest tacie, więc postanowiła pomóc. Mimo, że ona i jej mąż, wujek Bob, sami mieli ośmioro dzieci, regularnie proponowała, że zaopiekuje się Busterem i mną. Nie wiem, co byśmy zrobili, gdyby nie próbowała ulżyć naszemu tacie... Po opuszczeniu Ala, Lucille zamiast udać się na leczenie odwykowe, w oparach alkoholu wznawia dawne życie z przyjaciółmi. Leon przypominał sobie - Nie widzieliśmy mamy przez długi czas, aż tu nagle, ni stad, ni zowąd, pojawiła się przed drzwiami, prosząc tatę o pozwolenie na spotkanie z nami...

Na początku 1952 roku, mimo rozwodu, Lucille znowu wprowadza się do Ala ...Kiedy rano unosił się wokół zapach smażonego boczku i naleśników, skakaliśmy i dokazywaliśmy, bo mama była w domu Ale trwało to przeważnie jeden dzień, bo wieczorem zaczynali pić i kłócić się, i mama sobie szła - wspominał Leon. Robert Fisher dodawał Jimi powiedział, że choć jego ojciec pracował bardzo ciężko, ledwo mógł zarobić tyle pieniędzy, aby utrzymać rodzinę. Mówił wtedy bardzo mało o swojej matce, ale miałem wrażenie, że bardziej interesowało ją rozrywkowe życie, niż bycie gospodynią domową i matką...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz