niedziela, 30 sierpnia 2020

Jimi z Little Richardem - podsumowanie 2

Z gwiazdą Rock’n’Rolla – Little Richardem, Jimi Hendrix nagrał kilka utworów, w tym singla (pierwotnie jedynego),  „I Don’t Know What You Got But It’s Got Me”/”Dancing All Around The World”. Kiedy to się stało, różni autorzy podają różne daty - lipiec 1965 roku, w Nowym Jorku w nieznanym studiu lub czerwiec w Bell Sound Studios w Nowym Jorku, kwiecień w Los Angeles w studiu Modern Records, albo na przełomie lutego i marca. Wydany 1 października 1965 roku przez Vee-Jay Records (Vee Jay 65-8657) singiel ten trafi na 92 miejsce popowej listy przebojów pisma Billboard, zaś dwudziestego siódmego listopada tego samego roku, w dwudzieste trzecie urodziny Jimiego na liście R&B dotrze do 12 pozycji. Obie piosenki znajdą się także na zestawie "Little Richard The Collection" (Castle Communications CCSCD227).  
            W wolnej soulowej balladzie “I Don’t Know What You Got, But It’s Got Me (Parts 1 & 2)”, Jimi zagra na gitarze w manierze Curtisa Mayfielda i Jimmy'ego Johnsona, używając we wstępie efektu tremolo, z Donem Covay'em na organach, który zresztą jest wraz z Horacem "Ace" Hallem twórcą tej piosenki. W sesji wezmą udział także: Bernard Purdie (dr), Billy Preston (key), Ronnie Miller (b) oraz sekcja dęta „The Crown Jewels” grająca w stylu typowym dla Stax Records. Utwór drugi z tego singla "Dancin' All Around The World" jest - Nieco przygnębiającym w średnim tempie rock'n'rollem, na którym Richard próbuje wyśpiewać listę nazwisk ze swoich wczesnych hitów, łącząc je w modne w 1965 roku taneczne kroki, ale zespół jest niemrawy, a piosenka banalna. A do tego gitara jest za bardzo schowana w tło i praktycznie nie ma wiele do grania - zauważył Keith Shadwick. Oba te utwory znajdą się na innym singlu, zatytułowane wówczas: “What You Got” (to ten pierwszy utwór) oraz “Dance A Go-Go” (utwór drugi) oraz na albumie “Little Richard: 20 Greatest Hits” (Deluxe DCD-7797 USA).
            Wydany w 1974 dwudziesty pierwszy album Little Richarda „Talkin’ ‘bout Soul” zawiera nagrania z lat 1964-65, w tym także te wymienione. W 2007 roku firma Vee-Jay realizując cyfrową wersje tego albumu dołożyła nieco utworów (w sumie jest ich 28), w tym również wszystkie z tej sesji Richarda z Hendrixem. ..Chociaż gitara Hendrixa jest w nich mniej słyszalna, niż na „I Don’t Know What You Got But It’s Got Me” - jak zauważył Steven Roby. Nie ma jednak racji Peter Doggett pisząc - Mimo finansowych zastrzeżeń dotyczących wydanego krótko po śmierci Hendrixa “Friends From The Beginning” będą to jedyne nagrania Richarda z Jimim... Bo na tym albumie znajdzie się kilka innych utworów, w tym także słynny bluesowy standard Leadbelly'ego "Goodnight Irene", który wydany zostanie także na singlu w 1972 przez firmę Ala Enterprises (ALA-1175).
            Podczas tej sesji (kiedy - trudno dziś ustalić) nagrano jeszcze dwa utwory: "Something Moves In My Heart” oraz “You Better Stop”. Pewnie ich jakość zaważyła na tym, że przez lata ich nie udostępniano. Co zaś do obecności w studiu Dona Covay'a, to trudno dziś dowiedzieć się dlaczego w tym czasie był w Los Angeles (jeśli nagrania powstały właśnie tam!) ..Jimi potrafił grać i był w tym cholernie dobry, ja zaś bardzo dobrze śpiewałem Rock’n’Rolla, więc pasowaliśmy do siebie. Jimi zresztą grał tak, że aż przechodziły mnie dreszcze. Zawsze dawał z siebie wszystko. Myślę, że już wtedy był gwiazdą, choć nie zdawał sobie z tego sprawy. Teraz pokazał dopiero cząstkę tego co umie, sporo ma w rezerwie i ciekaw jestem co będzie w przyszłości – opowiadał Richard, z którym nagrane przez Jimiego utwory ukażą się później na albumach: „Friends From The Beginning” oraz „Jimi Hendrix – Little Richard Together”.
            Co do płyty "Friends From The Beginning" z 1972 roku, był to osiemnasty w kolejności album Little Richarda, zawierający nowy materiał, choć na trzynaście utworów, aż sześć to rock'n'rollowe standardy, wcześniej także znane w jego interpretacji, jak:  "Whole Lotta Shakin’ Goin On", "Lucille", instrumentalna "Long Tall Sally" (tutaj błędnie zatytułowany jako  "Tutti Frutti") oraz "Hound Dog". W nich wszystkich, a także w "Going Home Tomorrow" i wymienionym wcześniej "Goodnight Irene" zagrał Jimi Hendrix. Pozostałe, a więc: dwa instrumentalne  “Belle Stars” (oparta na temacie piosenki Hanka Williamsa "Settin’ The Woods On Fire") i “Funky Dish Rag” (instrumentalna wersja własnej piosenki Richarda "Mississippi ") oraz “Why Don’t You Love Me?” powstały prawdopodobnie w 1971 roku (dwa pierwsze w kwietniu) i nagrał je zespół Little Richarda, z którym występował rok wcześniej powiększony o kilku muzyków studyjnych. Są na tym albumie także rock'n'rollowe przeboje Keep A-Knockin’, "Money Honey" oraz "Lawdy Miss Clawdy". Zanotowano oczywiście nazwiska muzyków: Dewey Terry (g), Glen Willings (g), Don “Sugarcane” Harris (b, viol), Black Arthur (g), Henry Oden (b), Bumps Blackwell (bongosy i produkcja), zagubiły się tylko nazwiska dwóch perkusistów (jeden z nich to zapewne Bernard Purdie). No i oczywiście w wymienionych wyżej nagraniach Jimiego Hendrixa. W sumie firma Vee Jay ma w swoich zbiorach nagrania, które powstały w trakcie siedmiu sesji w latach od czerwca 1964 do lipca 1965. John McDermott zauważył - Można tu widzieć mały krąg przyjaciół, z którymi Jimi zrealizował tę sesję. I chociaż nie jest on tak dobrze słyszalny, jak choćby na “My Diary”, czy  “Testify”, to on tu jest. Można go usłyszeć...
            Jak twierdzą niektórzy archiwiści, nie są to jedyne nagrania Hendrixa z Richardem. Do września 2000 roku dzięki DJ (dee-jay'owi) z Bostonu, który zachował taśmę, przetrwały podobno fragmenty koncertu, który odbył się w roku 1964 (lub raczej w 1965) w Revere Beach, koło Bostonu, w stanie Massachusetts, transmitowanego przez stację radiową WTBS 88,1 MIT (Massachusetts Institute of Technology). Na taśmie Scotch 190 znalazły się: “I Saw Her Standing There”, “Lucille”, “Send Me Some Lovin’”, “Medley – Rip It Up/Tutti Frutti/Jenny Jenny”, “Shake A Hand” oraz “Whole Lotta Shakin’”. Na tej samej taśmie były utwory w wykonaniu Maxine Brown oraz duetu "Don & Dewey", czyli Sugarcane'a Harrisa (viol, b, g) z Dewey'em Terrym, którym akompaniował zespół z Hendrixem. Dewey Terry wspominal tamten koncert – Jimi robił sprzężenia zwrotne, ponieważ chciał zakryć wokale Richarda, zwłaszcza, gdy on śpiewał  “Lucille” i  “Tutti Frutti” Niestety ten odcinek taśmy z występu Brown oraz duetu, ma liczne przerwy, ktoś bowiem zatrzymywał magnetofon. Walter DeVanne, który nagrał ten koncert podaje, że odbył się on w kwietniu 1965. Oznacza to, że jest to jedyny znany nagrany wspólny koncert Little Richarda z Jimim Hendrixem. Richard wykonuje wiele swoich przebojów, dołączając faworyzowaną wtedy przez siebie piosenkę Beatlesów “I Saw Her Standing There”. Little Richard opowiadał także, że nagrywano jego i Hendrixa występ w Domino Club w Atlancie w Georgii, w grudniu 1965 (prawdopodobnie chodziło o rok 1964, gdyż rok później obaj już ze sobą nie pracowali). I te nagrania trafiły na albumy: “The Incredible Little Richard Sings His Greatest Hits – Live!” (Modern 1000) oraz “The Wild Frantic Little Richard” (Modern 1030). ...Tak naprawdę - zanotował Steven Roby - w tych nagraniach prawdopodobnie nie ma Hendrixa, bo on wtedy występował z Curtisem Knightem i jego zespołem "The Squires"... Roby twierdzi też, że zamieszanie wśród fanów i fachowców wzbudza zamieszczona w zestawie (box set) “Lifeliness: The Jimi Hendrix Story” (Reprise 26435-2) wersja piosenki “Lawdy Miss Clawdy”, w której nagraniu zapewne Jimi nie wziął udziału.
            W maju 1970, po kolejnej przerwie, Little Richard wrócił na scenę, śpiewając dla nowej publiczności. Po jego występie zaraz po Janis Joplin, na Atlantic City Pop Festival, w telewizji pokazano listę ludzi, na których wywarł wielki wpływ. Little Richard reporterowi magazynu Rolling Stone powiedział wtedy, że w Caesar's Palace w Las Vegas ma zamiar przedstawić program, w którym opowie o Beatlesach, zagra z Elvisem Presley'em, Tomem Jonesem i z Jimim Hendrixem. ...To mógłby być wspaniały wieczór - skomentował Steven Roby - niestety po 1965 roku, Jimi Hendrix nigdy z Little Richardem nie zagrał... ...Jimi Hendrix grał rock'n'rolla jak nikt inny - wspominał Richard - Wcześniej śpiewałem tę samą muzykę. Kiedy Jimi grał na gitarze, mimo woli przytupywałeś do rytmu. Był niesamowity. Zawsze dawał z siebie wszystko. Tego oczekuje publiczność. Wszystko, albo nic...
            Jimi źle wspominał tamte czasy -  Little Richard był liderem i nie pozwalał nikomu innemu zabłysnąć. Odszedłem z powodów finansowych. I nie chciałem do końca życia występować w błyszczących garniturze i lakierkach... Sam Little Richard po latach inaczej już to widział - Kiedy zaczął ze mną grać, był już gwiazdą. Kłopot w tym, że świat się jeszcze na tym nie poznał. W tym tkwi odpowiedź. Wystarczy, że ludzie rozpoznali jego niezwykłe zdolności. Natychmiast zaczęli uważać go za gwiazdę i chwalić wszechmogącego Jehowę...183 Na koniec tego rozdziału jeszcze to co opowiadał później Leon Hendrix, gdy Jimi dzwonił do domu w Seattle - 'Leon, jadę w trasę z Little Richardem'. Potem dzwoni: 'Teraz gram z Tiną Turner, bo Little Richard mnie zwolnił'. 'Twój brat jest po prostu za ładny'. Tak mi powiedział. Bo był gejem...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz