wtorek, 25 sierpnia 2020

Ciąg dalszy występów Jimiego Hendrixa wiosną 1965 roku

Po kilku dniach przerwy w piątek 30 kwietnia (lub 1 maja) Little Richard z "The Crown Jewels" występuje w Union College w Field House, Schenectady, stan Nowy Jork. Poprzedza go Gary U.S. Bonds oraz grupa “The Shirelles”. W niedzielę 2 maja Jimi pisze do ojca - Zrobiłem kolejny drastyczny krok. Jesteśmy w Nowym Jorku. Jesteśmy tu od około tygodnia. Chyba zostaniemy jeszcze przez miesiąc, grając wokół miasta i w New Jersey. Trzymaj się, napiszę wkrótce. Mój adres: Theresa Hotel, Pokój 416, 7th Avenue, Nowy Jork... Każdy tydzień występów Little Richarda w maju kosztuje 16 tysięcy dolarów. Little Richard opowiadał swemu biografowi Charlesowi White - Moje przedstawienia musiały być bardzo bogate i efektowne. Zatrudniłem więc, aż siedemnaście osób, muzyków, tancerzy i komików. "The Little Richard Show"... Niestety nie wszystkie teatry, czy kluby są wówczas w stanie udźwignąć takie koszty, więc i występów jest coraz mniej.
            Piątego maja telewizja ABC nadaje trzydziesty czwarty odcinek programu Shindig, zatytułowany Tribute to Elvis , w którym występują bracia Isley z piosenkami “Hard Headed Woman” oraz “Wear My Ring Around Your Neck”. Niestety omija to Hendrixa, gdyż nadal gra z Little Richardem. W sobotę ósmego maja Jimi z ekipą Richarda pojawia się w kolejnym miejscu stanu Nowy Jork, w Syracuse College, Women’s Building w Syracuze, a w środę dwunastego maja - w Donnelly Theater w Bostonie, Massachusetts. Suportem jest komik Jackie „Moms” Mably, którego Richard zaangażował na kilka programów. Występuje także duet Don “Sugarcane” Harris & Dewey Terry, grający na gitarach. Don to sławny później muzyk jazzowy i bluesowy, grać będzie m.in. z Johnem Mayallem na albumie "USA Union", także na elektrycznych skrzypcach. Peter Guralnick podaje, że powtarzano plotkę, iż po raz pierwszy od nagrania w studiu, właśnie w Bostonie, Little Richard publicznie wykonuje piosenkę “I Don’t Know What You’ve Got (But It’s Got Me)”. Z czym sam Guralnick się nie zgadza - Byłem tam. Tej nocy on nie śpiewał tej piosenki. Szczytem było wykonanie "Shake A Hand", kiedy upuścił mikrofon na scenę, śpiewając potem bez wzmocnienia i zapraszając widzów do wspólnego śpiewu. Co bez wahania uczynili...
            W połowie maja ekipa dociera do Greenwood Lake w stanie Nowy Jork, gdzie występuje w Long Pond Inn. Wspominał Peter Sando, późniejszy muzyk grupy "Gandalf" - Mój zespół "The Rahgoos" grał w klubie w Greenwood Lake. Było tam wiele klubów, w jednym z nich oglądaliśmy Little Richarda. Miał wtedy big band z dęciakami i dwoma gitarzystami solowymi. Po lewej stronie był Jimi, z fryzurą a 'la Beatle i w takich butach "beatlesówkach", jak je wtedy nazywaliśmy. Od razu wiedziałem, że ten facet jest kimś - jego gra była wyjątkowa. Grał też zębami... Jimi stara się grać tak, aby zwrócono na niego uwagę, co coraz mniej podoba się Little Richardowi. Opowiadał Leon Hendrix - Latem zadzwonił, żeby oznajmić, że zaczął pracować, nie dla kogo innego jak Little Richarda, grając w jego zespole – "The Upsetters". W moich oczach bratu wreszcie udało się zrobić wielką karierę, lecz on zapewniał, że to jeszcze nie to. Tłumaczył, że Little Richard na trasie jest bardzo wrażliwy i wybuchowy, co zaczynało go męczyć... Dewey Terry dodawał - Styl Richarda był zupełnie odmienny od tego, co grał Jimi. On wolał często korzystać ze sprzężeń, które denerwowały Richarda, jego muzyka była bowiem prosta i najważniejszy w niej był jego śpiew. W większości wykonywali "Lucille", "Tutti Frutti" i inne kawałki. Richard zabrał go z nami, bo chciał, aby on tworzył rock'n'rollowe brzmienie. Hendrix wyglądał jak hipis. Mówił wtedy o "przestrzennym" graniu. My na to: 'W porządku, człowieku, spokój'...
            11 maja 1965 roku rozgłośnia i stacja telewizyjna WABC reklamują własny program Go Go, który nadawać będzie przez tydzień, od 17 do 23 - dokładna data emisji nie jest jednak znana, prawdopodobnie stało się to 22 maja albo 17 maja.  Obok Richarda biorą w nim udział: Timi Yuro oraz "Ruby & The Romantics". Po występie w Long Pond Inn w Greenwood Lake w stanie Nowy Jork, 27-go Jimi otrzymuje od firmy Little Richard’s Productions zapłatę za swoją pracę u Richarda - 166 dolarów i 55 centów. To dla niego znak, że znowu znalazł się na bruku. Stabilne koncerty i zarobki, choć raczej kiepskie, ponownie stały się marzeniem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz