niedziela, 23 sierpnia 2020

Jimi po raz pierwszy wylatuje z zespołu z Little Richarda

W piątek drugiego kwietnia Little Richard z "The Crown Jewels", występują w San Leandro Roller Rink (lub Rollarena) w San Leandro, a dzień później w klubie Golden Bear w Huntington Beach w Kalifornii. Wspominała Rosa Lee Brooks - Mój partner, Pat, poszedł ze mną, a ja przed występem zrobiłam Jimiemu fryzurę. Dałam mu też białą, pufiastą bluzę w stylu Errola Flynna, z wielkimi rękawami i dużym kołnierzem. Dałam mu też bolero, jako kamizelkę. Przed występem Jimi powiedział: 'Mam zamiar pokazać wam dzisiaj coś specjalnego'. Nie byłam pewna, co miał na myśli, ale poszłam tam. Grał na gitarze zębami, za głową i symulował kopulację z instrumentem, a jego spinki do mankietów brzęczały. Wszyscy na widowni oszaleli. Po koncercie, wszyscy chcieliśmy razem gdzieś pójść, ale Little Richard wezwał do siebie swoich dwóch gitarzystów... Bo tak jak Jimi i Glen Willings się tym razem wyróżniał, mając ubraną, zamiast białej, kolorową koszulę. Jimi opowiadał o reakcji Richarda - 'Hendrix jesteś głuchy? Zdejmij chłopcze natychmiast tę koszulę! Bracia, musimy się spotkać. To ja jestem Little Richard i ja jestem "Królem Rocka i Rytmu", ja jedynie mam prawo ładnie wyglądać na scenie. Glen i Jimmy, bardzo proszę, abyście nie nosili tych koszul, w przeciwnym razie zostaniecie ukarani grzywną’... Charles Cross przypominał - Za brak scenicznego mundurku Little Richard karał muzyków finansowo. Jimi dostawał 25 dolarów za wieczór. Little Richard mu je zabrał...
            Za kilka lat, 25 lutego 1968 roku Jimi Hendrix tak o tym opowie reporterowi gazety New York Times - Pewnego razu z Little Richardem, ja i inny muzyk zespołu, ubraliśmy fantazyjne koszulki. Byliśmy już zmęczeni noszeniem stałych uniformów. Richard zawołał nas: 'To ja jestem Little Richard, ja jestem Little Richard, Król Rocka i Rytmu. Jestem jedynym, który ma prawo wyglądać pięknie. Zdejmijcie te koszule'. Zła płaca, kiepskie życie i ta pogarda... Tym razem konsekwencje były jedynie finansowe, choć jak przypuszczał Max Cegielski - Jimi zakłada na koncerty damską bluzkę i kapelusz z szerokim rondem, wykonuje sceniczne ruchy zarezerwowane dla Richarda i zostaje przez niego wywalony z pracy...
            Piątego kwietnia "Ike & Tina Turner Revue" występuje w Crystal Ballroom w Portland w Oregonie (nie wiadomo, czy z Hendrixem, czy bez). Ostatni zaś występ Little Richarda przypada dziewiątego i dziesiątego kwietnia znowu w Ciro’s Le Disc w Hollywood i tak jak poprzednio, supportuje go zespół "The Byrds". Opowiadała Rosa Lee Brooks - Little Richard złożył Jimiemu ofertę, której on nie mógł odrzucić. Pamiętam ten dzień, kiedy on odszedł. Mieszkaliśmy w motelu na Sunset. Padał deszcz, i Jimi powiedział do mnie: ' Żałuję, że muszę iść'...
            Oferta jaką wtedy otrzymuje Hendrix dotyczy dalszej części trasy Little Richarda przez trzy miesiące na Wschodnim Wybrzeżu, w Nowym Jorku i okolicach, w stanach Nowy Jork oraz New Jersey. Przede wszystkim zapowiada się, że nie będzie musiał pokonywać, aż tak długich tras, a poza tym będzie mógł być znowu w miejscu, gdzie miał wielu znajomych i gdzie zostawił Faye Pridgon. Po drodze do Nowego Jorku Little Richard z Hendrixem odwiedza jeszcze Atlantę i po raz kolejny występuje w klubie Whiskey A Go Go. Kiedy w połowie kwietnia 1965 roku ekipa Little Richarda dociera do Nowego Jorku, Jimi wraz z muzykami wynajmuje pokój w znanym sobie hotelu Theresa. I niemal od razu przygotowują się do występu w znanym i zasłużonym, wręcz historycznym miejscu - Paramount Theater w sercu Manhattanu, na rogu 43rd Street i Broadway'u przy Times Square.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz