poniedziałek, 10 października 2022

            Wojskową nudę kończy przydział, jaki dociera do fortu Ord we wtorek trzydziestego pierwszego października. Jimi Hendrix ma zostać przeniesiony do fortu Campbell, do kwatermistrzostwa 101 Dywizji Powietrzno-Desantowej. Nareszcie po trzech miesiącach ćwiczeń w forcie Ord, spełnia się jego marzenie. Uradowany, natychmiast wysyła list do ojca, pisząc w nim, że w nowym miejscu w jednostce 101 Dywizji musi się stawić 8 listopada o piątej rano i że zrobi - wszystko, żeby cała nasza rodzina Hendrixów miała prawo nosić naszywkę krzyczącego orła… List kończy dopisek - Bardzo Cię proszę, przyślij mi jak najszybciej moją gitarę – jest mi już teraz naprawdę potrzebna. Znajdziesz ją u Betty…  Dodał jednak, aby ojciec załatwił tę sprawę możliwie delikatnie, tak aby Betty niczego nie podejrzewała. Docierają bowiem do niego listy od Betty Jean, w których pisze - Oszukujesz mnie, bo ja wiem, że dziewczyny w Kalifornii są łatwe, i że nie jesteś mi wierny... Nie kombinuj z tymi żołnierkami, bo nie będziesz miał po co przyjeżdżać... Co się Betty stało, dlaczego tak pisała? Tęskniła, to pewne. Nie ufała do końca Jimiemu - to także możliwe, wszak rekruci z Seattle opowiadali różne historie, chociaż niekoniecznie dotyczącego jej narzeczonego. Niektórzy biografowie podają, że plotki o prowadzeniu się Jimiego w wojsku rozsiewał jego dawny kumpel Fred Rollins, który przyjechał na urlop do Seattle i być może chciał się zemścić za aferę sprzed kilkunastu miesięcy z jego dawną dziewczyną. Przede wszystkim jednak targały Betty Jean wielkie emocje. Jak twierdził Jimi jeden jej list był słodki jak miód, w innym wylewała mu swoje żale, ba nawet w jednym liście nastroje zmieniały się - dwa, trzy, a czasami cztery razy... Mimo to, Jimi nie zapomniał o jej urodzinach i 23 października napisał do ojca przepraszając, że nie kupił jej prezentu - Nie wyślę tobie teraz pieniędzy, czekam na swój żołd, który pewnie dostanę w nowym miejscu zakwaterowania, w listopadzie. Ale wtedy będę musiał kupić dwie pary butów do skakania ze spadochronem oraz dwadzieścia naszywek "Krzyczącego Orła"...

Caroline Morgan matka narzeczonej wspominała – Chciał poślubić Betty, gdy był w wojsku. Powiedziałam: 'Nie'. Jestem ze starej szkoły i nie chcę, aby puścić jej samej, bez opieki... Zaś sam Betty Jean później dodała - Dokładnie nie pamiętam, jak się rozstaliśmy, lecz odesłałam mu pierścionek...

            W sobotę czwartego listopada 1961 roku Jimi Hendrix opuszcza Fort Ord i udaje się w liczącą 2.400 mil drogę do fortu Campbell w Kentucky. Podróż autobusem zajmuje mu aż cztery dni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz