Przez dwa długie, parne miesiące letnie Hendrix przechodzi forsowne ćwiczenia fizyczne i nauczy się, jak maszerować dziesięć mil z pięćdziesięciofuntowym ciężarem na plecach, i to czasem przez wiele godzin, jak żyć w baraku pełnym rekrutów, jak strzelać, rzucać granatem, rozciągać na pryczy koc tak mocno, że sierżant mógł puszczać po nim ćwierćdolarówkę, i jak sprzątać śmierdzące latryny. Jimi wspominał - Próbowali, aby nas wzmocnić. Więc musieliśmy spać w błocie. Chcieli, myślę, sprawdzić, czy możemy spać w błocie...
To wszystko ma go wzmocnić fizycznie
i mentalnie, i nie na razie odczuwa tego jako wyjątkowego ciężaru, choć później
powie, że - Od razu znienawidziłem
armię... Pewnie dlatego,
że zaczął już rozumieć to co, instruktor musztry w
forcie Ord w późnych latach 50. i początku
lat 60. XX wieku, mówił do swoich rekrutów: 'Jeśli przez czas kiedy tu
jesteście, nie znienawidzicie swoich flaków, to
oznaczać będzie, że swojej pracy nie wykonałem dobrze!'...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz