środa, 28 października 2020

Linda i LSD

        Tamtego wieczoru ktoś w apartamencie ma ze sobą parę pastylek LSD. Lysergic acid diethylamide-25 jest wtedy w USA jeszcze legalne i dostępne na receptę. Mogą je zapisywać  licencjonowani psychoterapeuci i często też jest stosowane w psychoterapii. Niestety kilka terapii zakończy się tragicznie i za dwa lata LSD zostanie zdelegalizowane. Jimi do tamtej pory zna tylko marihuanę. ...Zapytałam czy, chce czegoś spróbować - opowiadała Linda Keith - Jimi odparł: 'Nie jestem pewien, czy mam ochotę. A co proponujesz?' Powiedziałam: 'Może chciałbyś trochę kwasu?' Jimi na to - 'Nie mam ochoty na żaden kwas, ale chciałbym spróbować LSD'. I tak się stało... LSD wtedy uważany był w Harlemie - za towar Białasów, a nie czarnoskórych muzyków... To pierwsze doświadczenie Jimiego z tym narkotykiem - stanie się bardzo brzemienne w skutkach i mieć będzie duży wpływ na Hendrixa W tej podróży znalazł się w pomieszczeniu o czerwonych welwetowych ścianach wyłożonym skórami leoparda...

            Od tego czasu Jimi zaczyna dość regularnie brać LSD.  I namawia do tego przyjaciół, zwłaszcza zaś grających z nim muzyków, aby też spróbowali "kwasu". Wspominał Keith Altham - Wiedziałem, że brał LSD. Każdy wiedział, że Jimi brał środki halucynogenne. To było częścią jego uroku, ale też tym, co go ogłupiło... Hendrix później uzasadniał - Nie interesuje mnie bycie na haju. Chodzi mi o te odmienne stany świadomości, które pomagają mi tworzyć. Otwierają całkiem nowe przestrzenie... Tak wtedy uważano, w jednym z wywiadów Marianne Faithfull powiedziała, że w tamtym okresie  - Wierzyliśmy, że branie LSD i palenie haszyszu jest czymś czysto organicznym, i że alkohol należy do świata rodziców…

            Po tym pierwszym doświadczeniu z LSD Jimi znika. Nikt nie wie, gdzie jest i co się z nim dzieje. Carol Shiroky opowiadała - Jimi pojawił się po kilkudniowej nieobecności. Bardzo się zmienił. Inaczej mówił, inaczej formułował myśli. To był już inny człowiek. Powiedział mi: 'Spotkałem tych Anglików i oni dali mi "kwas". Kiedy spojrzałem w lustro, zobaczyłem, że jestem Marylin Monroe'... To doświadczenie z LSD odbije się w tekście tytułowego utworu z debiutanckiego albumu, który ukaże się rok po opisanych tu wydarzeniach. W "Are You Experienced?" pojawi się zdanie, które jak mówił Jimi dotyczy właśnie LSD - 'Niekoniecznie urzeczony, ale jest pięknie'... Dopowiadał Curtis Knight – Oczywiście narkotyki dla Jimiego nie były czymś nowym. Myślę, że chciał eksperymentować i być częścią tego środowiska. Jimi miał dla mnie szacunek, więc nigdy przy mnie nie brał dragów, ponieważ wiedział, że ja ich nie używam...

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz