czwartek, 15 października 2020

Jimi Hendrix zostaje Jimmym Jamesem

             Wtedy też, po raz kolejny Jimi Hendrix zmienia nazwisko, czy raczej "pseudonim artystyczny". Już nie nazywa się Maurice James, ale Jimmy James i stara się znaleźć pracę tylko jako muzyk. Pseudonim bierze się z fascynacji Jimiego bluesowym  gitarzystą Elmorem Jamesem, który wywarł wielki wpływ na wielu gitarzystów, szczególnie swą grą techniką ślizgową - “slide” (przesuwając po strunach metalową rurką lub sztabką) oraz “bottleneck” (używając szklanej rurki). Jimi często wykonuje jego piosenkę “Bleeding Heart”, którą czasem nazywa “Blues in C#” lub “People, People, People”, pod takimi tytułami pojawiać się będzie w następnych latach na różnych oficjalnych i nieoficjalnych wydawnictwach koncertowych i studyjnych. Lonnie Youngblood wspominał – On nawet wyglądał jak młody Elmore James. Był fanatykiem gitary. Lubił bardzo różnych ludzi, ale myślę, że najbardziej Elmore'a Jamesa, bo wziął od niego nazwisko...

            Uprzedzę nieco kalendarz, podając, że na początku maja tego 1966 roku, w do dziś nieustalonym miejscu, w centrum Nowego Jorku występuje duetSam & Dave”. Po raz pierwszy gra z nimi także Jimmy James, czyli Jimi Hendrix. Sam Moore (Samuel Hicks) z Miami na Florydzie i David Prater z Georgii, są wprawdzie artystami firmy Atlantic, ale swoje piosenki nagrywają w znanym już Jimiemu studiu Stax. W czerwcu singiel soulowego duetu „Hold On, I’m Comin’” staje się wielkim przebojem. Oczywiście teraz także śpiewają tę piosenkę. ..Kiedy zaczęliśmy „Hold On, I’m Comin’”, on zaczął te swoje 'nawaaaaahhhh' - wspominał Sam Moore - To oczywiście grał Jimi. Spojrzałem na niego. Następnym razem, podszedłem do niego i powiedziałem: 'W tym nie ma solówki, Jimi. Stop'... Kiedy jednak Jimi znowu robi to samo, czyli "wychodzi" ze swoją gitarową solówką, Moore każe mu opuścić scenę. W tym samym maju w nocnym klubie Trude Heller's, Jimi pracuje również z wokalistą o pseudonimie "Monti Rock III", a kilka dni później, w poniedziałek dziewiątego maja w nowojorskim House of Liverpool Theatre występuje zespół „The Animals”. Jeśli informacje Stevena Roby'ego są dokładne (w co jednak wątpię), pod koniec tygodnia Eric Burdon i Chas Chandler udają się do Cheetah, gdzie z Curtisem Knightem gra Jimi Hendrix (o czym za chwilę). Po jego koncercie z Little Richardem w Paramount Theater rok temu, widzą go po raz drugi, ale znów nic z tego nie wynika.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz