Akustyczna gitara, gdy gra w
zespole, już jednak Jimiemu nie wystarcza, gra bowiem cały czas i wcale go nie
słychać. ...Zagłuszali mnie -
opowiadał - Długo nie
mogłem skapować dlaczego. Dopiero
po kilku miesiącach zrozumiałem, że muszę mieć gitarę elektryczną. Dostałem ją
od taty. Musiałem długo go prosić. Ta gitara była dla nie wszystkim... Leon
Hendrix dodawał - Miał za sobą próby
absurdalnie mocnego uderzania w struny, by dorównać nagłośnionym instrumentom. Raz
na jakiś czas ktoś pożyczał mu sprzęt na parę minut, potem jednak brat wracał
do wysłużonego akustyka... Krytyk muzyczny Joe
Cushley potwierdzał - Gitara elektryczna
umożliwiała wydobywanie różnych nowych dźwięków. Paleta barw zdecydowanie się
poszerzyła...
W rzeczy samej, wynalezienie gitary elektrycznej w latach
30. ub. stulecia dało gitarzystom
możliwość otrzymania pojedynczych nut i akordów w sposób niemożliwy do zagrania na gitarze akustycznej. To pozwoliło im również konkurować z najgłośniejszymi
instrumentami, z trąbką
czy perkusją. W
jazzie istniały spore możliwości
realizacji muzyki na gitarze - od grania solo poprzez małe combo, do rytmicznych sekcji big-bandów. Eddie Durham,
Al Casey, Les
Paul i Charlie Christian,
dzięki możliwościom tkwiącym w elektrycznej gitarze, często korzystając z
bluesa, zaczęli tworzyć nowe, nieznane dotąd i fascynujące
dźwięki. Durham uważany
jest za pierwszego, który używał profesjonalnie gitary elektrycznej w jazzie,
już w 1935 roku, ale jego podejście do instrumentu wskazywało,
że nadal jest się gitarzystą akustycznym.
Casey i Christian robili to jednak inaczej i pewnie dlatego, zwłaszcza ten
drugi, miał wielki wpływ na Jimiego Hendrixa.
Uważany
w jazzie za jednego z największych mistrzów elektrycznej gitary Charlie
Christian pochodził z Oklahoma City. Pianistka i kompozytorka Mary Lou Williams
poleciła go sławnemu promotorowi, producentowi i odkrywcy wielu muzycznych
gwiazd Johnowi Hammondowi seniorowi, który opowiadał później - W hotelu Ritz poznałem wysokiego, chudego i ciemnego młodego mężczyznę. Miał
na sobie fioletową koszulę i jasne żółte buty. Posłuchałem go i od razu
wiedziałem, że jest świetny. Zacznę od tego, że jego gitara brzmiała inaczej.
Grał wyjątkowo pomysłowo, choć potrzebował innych wyjątkowych muzyków, którzy
go inspirowali... Hammond polecił gitarzystę do zespołu Benny'ego Goodmana
w 1939 roku, na jamowanie z Lionelem Hamptonem w Los Angeles. Charlie grał w
sekstecie Goodmana, aż do 1942 roku, do swojej przedwczesnej śmierci z powodu
gruźlicy. I choć jak wspominał Hampton, Goodman nigdy do końca nie zaaprobował
Christiana, to nie kto inny jak właśnie Charlie pomógł mu przejść od Swinga do
Bopu. 91 Swoje nowatorskie frazy i
struktury melodyczne Christian budował na bazie bluesa ("Solo Flight" nagrane na
koncercie w Carnegie Hall z Goodmanem), przekształcając go w nową formę -
podobnie zrobi to kilkadziesiąt lat później Jimi Hendrix.
W 1967 roku
Jimi Hendrix przyzna, że – Jako
bardzo młody
chłopiec zacząłem swoją karierę
muzyczną grając na perkusji
i basie w Seattle...
Rzeczywiście, jako nastolatek "wygłupiał się" z basem
i perkusją, które należały do jego przyjaciół, zresztą w późniejszym okresie zdarzać się będzie, że
zagra i na perkusji, i znacznie częściej, na gitarze basowej - Ale
kiedy miałem
piętnaście lat, postanowiłem, że gitara jest instrumentem dla mnie... Hendrix
widzi też, że bez gitary elektrycznej, jego granie na dłuższą metę nie mieć
sensu, zwłaszcza, że jego przyjaciel Pernell niedawno zamienił swoją akustyczną
gitarę z grubym, bardzo nieporęcznym gryfem, na instrument elektryczny. Jak
jednak go zdobyć, to dla Jimiego było podstawowe pytanie. Na pieniądze od ojca
nie bardzo mógł liczyć i nie chodziło tylko o jego niechęć do grania, jak
wspominał Leon - Ojciec wciąż na niego
wrzeszczał, że z muzyki nie wyżyje. Musisz pracować rękoma. Jimi zaś odpowiadał 'Tak właśnie pracuję'. 'A
co robię, jak gram na gitarze. Nie widzisz? A ojciec: 'Nie pyskuj' i uderzył go
w twarz. Al i Jimi skakali sobie do oczu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz