Przez kilka
godzin lotu niespełna 24-letni Hendrix i starszy od niego o 4 lata Chandler
intensywnie ze sobą rozmawiali o wszystkim ważnym, głównie o tym, jak
najszybciej osiągnąć zamierzone cele. Pierwszym z nich było - skompletować zespół akompaniujący - jak to podsumował "H" Parker, jeden z
"roadies", czyli technicznych przyszłego zespołu. Dyskutowali o tym,
jak duży ma być ten angielski zespół, bowiem Jimi obawiał się o swój śpiew i najchętniej
znalazłby kogoś, kto by go w tym zastąpił. Sprawa druga, niemniej dla obu ważna,
to było jak najszybsze nagranie piosenki "Hey
Joe" i jej wypromowanie. Chas Chandler obawiał się, że zanim nagra ją
Jimi, piosenkę w Anglii ktoś odkryje i "sprzątnie im sprzed nosa",
potencjalny wielki przebój. Z wykonania Hendrixa znał także "Wild Thing", piosenkę
wylansowaną na Wyspach przez brytyjski zespół "The Troggs". Chas – Jimi w samolocie martwił się, jak jego
amerykański styl gry podejdzie facetom z Anglii, więc postanowiłem, że z
lotniska pojedziemy do Zoota Money’a, który mieszkał po drodze do miasta.
Pomyślałem, że kiedy pozna Zoota, pozbędzie się obaw, co do brytyjskich
muzyków... Najpierw jednak trzeba było przejść przez kontrolę paszportową
na londyńskim lotnisku i to tak, aby nikomu z brytyjskich urzędników w ubraniu,
zachowaniu, czy w papierach Hendrixa nic nie podpadło. ...Do Londynu przywiózł go Terry McVay, mój menedżer i przyjaciel -
opowiadał wokalista "Animalsów" Eric Burdon. Terry (Taeey) McVay,
był menedżerem ostatniej trasy "Animalsów" w USA, towarzyszył Jimiemu
i Chasowi w drodze do Londynu, wspominał, że gdy przechodzili przez kontrolę
celną, niósł gitarę Jimiego, białego Stratocastera od Lindy Keith – Nie chcieliśmy, aby ktokolwiek wiedział, że
ma zamiar pracować. Hendrix, Chandler i ja siedzieliśmy w klasie ekonomicznej
we trzech. Za bilety zapłacił Jeffery. Częścią mojego zarejestrowanego bagażu
był biały Strat Jimiego. On nie miał pozwolenia na pracę w Anglii, ja byłem
obywatelem brytyjskim, więc nie było z tym problemu... Hendrix z gitarą zapewne
zostałby przez urzędnika imigracyjnego zatrzymany - Jego wiza nie pozwalała na podjęcie w Zjednoczonym Królestwie
jakiejkolwiek pracy, wskazywała na to pieczątka w jego paszporcie... Chandler
- Miał tylko wizę turystyczną i to na
siedem dni. Nikt nie mógł się zorientować, że Jimi przyjechał tu, żeby grać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz