sobota, 3 lutego 2024

           O tych kilku ostatnich tygodniach w Nowym Jorku jesienią 1966 roku więcej w następnym rozdziale, a teraz o tym, jak powstało nowe imię Hendrixa, pod którym zasłynie, czyli "Jimi", choć ja używam go od początku tej książki. Opowiadali o tym Carol Shiroky i Chas Chandler. Najpierw Kim, czyli Carol Shiroky, która choć wtedy już nie była razem z Hendrixem, jednak co nieco wiedziała. Po latach przyznała, że już na tablicy przed Café Wha? znalazło się imię Hendrixa pisane nie "Jimmy", a jako "Jimi" - Dlaczego tak się stało dodała - nie wiem... ...Przez całe życie Hendrix bawił się słowami, używając nietypowej pisowni - zauważył Keith Shadwick - Jego imię Jimi powstało być może pod wpływem panującej wtedy wśród Murzynów mody na pisownię. Wystarczy spojrzeć na listę muzyków, którzy w 1965 roku wzięli udział w nagraniu albumu “The Heliocentric Worlds of Sun Ra Volume 1”...

            Był wśród nich perkusjonista "Sun Ra Arkestra" Jihmi, czyli Jimmy Johnson. To on namawiał Hendrixa, aby skrócił imię z Jimmy na Jimi, który wspominał, że to samo zaproponował mu Chandler Chas zawsze był przekonany o swojej racji. Faktycznie, nigdy wcześniej nie przyszło mi do głowy, aby tak zrobić, choć parę razy użyłem go (imienia Jimi - przyp. aut.) w Nowym Jorku... Dopiero wtedy, pod wpływem Chandlera, jak zauważył Steven Roby - Definitywnie Maurice James przemieniał się w Jimmy'ego Jamesa i z Jimmy'ego w Jimiego... Sam zaś Chas dodawał - On sam się nazwał Jimmym Jamesem, choć jego prawdziwe nazwisko brzmiało James Marshall Hendricks. Właściwie to nie pamiętam, czy zmieniłem mu nazwisko z Hendricks na Hendrix, ale na pewno zmieniliśmy mu imię z Jimmy na Jimi. Wysilaliśmy nasze mózgi, aby wymyślić nazwę dla zespołu, ale nie stało się to zanim w zespole nie znaleźli się Mitch i Noel. Jimi miał wprawdzie trochę wątpliwości co do nazwy grupy, ale powiedziałem, że wkrótce to i tak nie będzie miało znaczenia...

            Grupa "Jimi Hendrix Experience" pojawi się dopiero w Anglii, za kilka tygodni, a wersję Chandlera dotyczącą imienia "Jimi" potwierdziła Carol Shiroky - To Chas Chandler zaproponował, aby Jimmy James zmienił się w Jimiego Jamesa. Stało się to krótko przed naszym rozstaniem, gdy Jimi zaczął spotykać się z Lindą Keith. Ona też była coraz bardziej zainteresowana leworęcznym gitarzystą...

            Skoro przypomniałem Carol "Kim" Shiroky, to o końcu jej stosunku z Hendrixem, na forum Okolice Bluesa napisał wielki fan i znawca działalności Hendrixa ukrywający się pod pseudonimem "Agrypa". Pozwalam sobie tę opinię, po niewielkiej zmianie zacytować - Kiedy Kim zarzuciła Jimiemu zbyt bliskie stosunki z Lindą Keith, Jimi strasznie się zdenerwował. Jak opowiadała walnął o podłogę swoim nowym Stratem tak mocno, że gitara rozleciała się na kawałki i wyszedł. Myślę, że ona stworzyła tę opowieść po latach. Rozstali się w połowie lipca, a na tym, kupionym z początkiem lipca Stratocasterze Jimi na sto procent grał jeszcze cały sierpień i najprawdopodobniej tę właśnie gitarę zabrał do Anglii... Co do gitary, nie mogę jednak zgodzić się z tą opinią, uważam bowiem, że do Anglii Jimi zabierze gitarę, którą Linda Keith "pożyczyła" od Keitha Richardsa. ...Carol Shiroky - napisał dalej "Agrypa" - nadal regularnie chodziła do Wha? i kręciła się w pobliżu tego towarzystwa, ale z Jimim nic już jej nie łączyło...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz