wtorek, 20 lutego 2024

           Latem 1966 roku do Café Wha? i Café Au-Go-Go chodzą różni luminarze, aby oglądać "wschodzącą gwiazdę gitary" - Jimiego Hendrixa. Wspominał John Hammond Jr. - Wszyscy przychodzili nas oglądać: Bob Dylan, Beatlesi, którzy grali w sierpniu na stadionie Shea, "The Animals". Potem od Chasa Chandlera otrzymał on ofertę wyjazdu do Anglii. I pojechał. Spotkałem go znacznie później, kiedy był już supergwiazdą... Oczywiste, że najważniejszym dla Jimiego gościem jego występów był Bob Dylan. Jak opowiadała Carol Shiroky, przyszedł podobno posłuchać Jimiego pewnej czerwcowej nocy - Po koncercie poszliśmy wszyscy do Kettle of Fish na drinka. Jimi był ogromnie zmieszany i onieśmielony. Pewnie dlatego Bob i Jimi nie porozmawiali ze sobą. Dylan opowiadał o swoim spotkaniu z wielkim jazzmanem Theloniousem Monkiem w starym klubie Five Spot niedaleko Cooper Square. Opowiadał, że przedstawił się Monkowi jako muzyk folkowy, a Monk odpowiedział: 'Tak naprawdę, to my wszyscy gramy folk'. Jimiemu bardzo spodobała się ta opowieść i żartował potem, że tak naprawdę to on gra folk...

            Później Dylan powie o Hendrixie - Miałem wrażenie, że zrozumiał o co chodzi... Jeśli to było prawdą, to dziwne, że sam Jimi spotkanie z Dylanem inaczej zapamiętał i tak je wspominał – Spotkałem go tylko raz, jakieś trzy lata temu (1966), w The Kettle Of Fish na MacDougal Street. Myślę, że obaj byliśmy wtedy mocno pijani, więc najpewniej on tego nie pamięta… Jak twierdzą niektórzy biografowie, stało się to czwartego czerwca 1966. ...Obaj ryczeliśmy ze śmiechu - dodawał w innym wywiadzie - Tak , śmialiśmy się...

                O innym spotkaniu w Village, opowiadała Faye - Martwił się, żeby zrobić dobre wrażenie. Pewnej nocy spotkałam Chasa Chandlera, Johna Hammonda Jr. i Johna Hammonda Sr. Byliśmy w tym małym barze w Village, pijąc piwo i gryząc czarny chleb. Jimi był bardzo nerwowy. Wciąż mam blizny na udzie, w które Jimi wbijał paznokcie, kiedy chciałam włączyć się do rozmowy. A chciał, żebym poszła na tamto spotkanie z Hammondem Seniorem, żeby nie pomyśleli, że jest dzikusem. Naprawdę byli pod jego wrażeniem...54 Po tamtym spotkaniu Jimi pozbywa się złudzeń, że John Hammond Senior podpisze z nim kontrakt lub załatwi to z kimś innym. Pozostaje mu jedynie nadzieja, że Chas Chandler, który go oglądał czwartego sierpnia, wróci i dopnie tego, co wtedy obiecał, ale z dnia na dzień Hendrix ma coraz mniejszą nadzieję. Nie wie o tym, ze na tournee "Animalsów" Chandler często o nim myśli - co porabia, czy nikt go już nie podkupił. Chas wiedział bowiem o tamtym spotkaniu w restauracji z Hammondami ojcem i synem, o którym opowiadała mu Faye Pridgon – Kląłem na samą myśl, że go straciłem. I martwiłem się, co zrobię, gdy okaże się, że Jimim zajął się John Hammond. Co wtedy będę mógł zrobić?...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz