niedziela, 25 lutego 2024

            Dla Jimiego cztery lata rozczarowań, biedy, bezsennych nocy i aby utrzymać się przy życiu, regularnego zastawiania gitar w lombardach, płaczu, upadania i wstawania z kolan, modlitwy do Boga o pomoc i łaskę, zakończą się kiedy porankiem dwudziestego trzeciego września 1966 roku pod nowojorski adres dociera wreszcie paszport wystawiony na nazwisko James Marshall Hendrix. I wtedy, jak później opowie - Cały trud, wyszydzanie i frustracje, szybko rozpływa się w pamięci... Paszport już był, ale wtedy pojawia się jeszcze jedna trudność, którą zapamiętał Chas Chandler - Mieliśmy już problemy ze zdobyciem dla Jimiego paszportu i metryki, po tym, jak stracił rodziców (sic!) i wydawało się, że to już koniec kłopotów. Na szczęście dostał wizę tymczasową na tydzień, którą później można było przedłużyć do trzech miesięcy... Kiedy okazuje się, że wszystko jest już załatwione Chas nie traci już więcej czasu. Jest przekonany, że nic już Hendrixa nie trzyma w Ameryce i nie utrudni jego prawdziwej kariery w Anglii, zatem telefonuje do biura PanAm - Zamawiam bilety na jutro, na lot do Londynu. W jedną stronę...

            Za bilety na rejs nr 102 w pierwszej klasie zapłacił podobno Mike Jeffery. Wspominał Jimi - Nie mogłem doczekać się wyjazdu, lubię podróżować. Siedzenie w jednym miejscu mnie nudzi. Kusi mnie, żeby spróbować czegoś nowego, w nowym miejscu. Anglia mnie ciekawiła, bo nigdy tam nie byłem... Gazeta The Village Voice z piętnastego września informuje jeszcze, że w Cafe Au Go Go, wystąpią: Judy Roderick, "The Times Square Two" oraz John Hammond & "The Blue Flame". Hendrix jako gitarzysta tego ostatniego zespołu "The Blue Flames" ma grać do dwudziestego drugiego. Zatem do ostatniego dnia. Randy California opowie potem - Kiedy któregoś dnia przybyłem na miejsce zobaczyłem, że Jimi wyjechał do Anglii. To był koniec "Blue Flames"... Charles Shaar Murray zauważył - Jeśli chodzi o ludzi z Cafe Wha? to obawiali się, że Hendrix po prostu zniknął. Niektórzy nawet myśleli, że został na czymś przyłapany. Dopiero kilka miesięcy później, kiedy ktoś zauważył informację w Rave, jednym z brytyjskich magazynów dla nastolatków, zdano sobie sprawę, co się właściwie stało... Leon Hendrix dopowie - Ten Chas Chandler zabrał go do Anglii... ...Dowiedziałem się pocztą pantoflową, że zwinął go Chandler, w co od razu uwierzyłem, bo czemu niby miałoby być inaczej - uzupełnił Ed Chalpin - On i Mike Jeffries (Jeffery - przyp. aut.) zaczęli wspólnie prowadzić jego karierę i promować go, co wyśmienicie im się udało...

           

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz