Trzeba tu dodać, iż po raz pierwszy to rozwiązanie z dwoma gitarzystami Curtis stosuje w grudniu 1965, dołącza Jimmy Spruill, ale rezygnuje z niego i namówiony przez Cornella Dupree angażuje Hendrixa. Cornell Dupree pamiętał także, że - W tym czasie Jimi grał podobnie jak Albert King, ale jednak inaczej. Nie grał jeszcze "acid-rocka", było to jeszcze dość bliskie muzyce R&B, ale mocniejsze. Myślę, że bardziej funky... Wówczas to inspirowało również Chucka Rainey'a, który wspominał - Ciągle starałem się grać takie linie jakie tworzył Hendrix...
Po
koncertach w jednym miejscu, a zdarzało się to nawet dość często, muzycy
nudzili się, jak wspominał Cornell Dupree, czasem grywaliśmy w koszykówkę, ale –
Jimi nie był tak dobry jak ja...
W lutym 1966 roku
King Curtis z zespołem występuje w Oklahomie, Luizjanie i Kalifornii, w
niedzielę dwudziestego siódmego ekipa dociera do Pittsfield w Massachusetts,
gdzie gra w Pittsfield Boys' Club, obok
"The Crystals" i "The McCoys" (popularnego dzięki
przebojowi "Hang On Sloopy"),
a pod koniec kwietnia powraca do Nowego Jorku, aby w czwartek
dwudziestego ósmego, w studiu Atlantic nagrać kilka następnych
utworów. To następna sesja Hendrixa z Kingiem Curtisem, a także z Ray’em Sharpe
(voc), Cornellem Dupree (g), Chuckiem Rainey’em (gb), bez Lastiego i Bridgesa,
a zamiast Lucasa, który uczestniczył w występach na żywo, z Bernardem Purdie na
perkusji. Jej efektem są trzy utwory: „Linda
Lu” (66C-10190), „Baby How About You”(66C-10192) oraz „I Can’t Take It” (66C-10191). Niestety, taśma z tymi
niewydanymi wówczas nagraniami przepadnie w 1978 roku, w czasie pożaru magazynu
firmy Atco/Atlantic. ...Być może zostały one opracowane ("zmasterowane" -
przyp. aut.) dla przyszłych wydań i
zostały przeniesione gdzie indziej - zanotował Steven Roby, mający zapewne
nadzieję, że kiedyś je pozna. 38 Opiera to na przypuszczeniach
związanych z innymi twórcami i producentami, jak choćby z duetem
kompozytorsko-autorsko-producenckim Jerry Leiber - Mike Stoller, którzy
przechowywali wiele wersji nagrań w swoich domowych pieleszach. Może pozostały
w drugim magazynie firmy Atlantic, do której dostęp mają
tylko nieliczne osoby, w takim przypadku trzeba dokonać bardzo dokładnej
kwerendy. Jest jeszcze inna szansa, nagrania, tak jak to było na przykład w
przypadku Guitar Slima, przetrwały, gdyż przed pożarem wysłano je do Japonii.
31
maja 1966 roku odbywa się kolejna już sesja w studiu, w czasie której powstaje
następny singiel Kinga Curtisa “Blast
off” (Atlantic 2468), jego strona
"B" z utworem “Pata Pata”,
zostanie nagrana dopiero 20 października 1967, ale co do strony tytułowej
(czyli "A") King Curtis potwierdził udział Hendrixa. Nie wiadomo
także co stało się z dwoma nagranymi wówczas utworami, które firmowała Bonnie
Floyd, czyli z "Castle
for Two" oraz "Let Them
Talk", a także, czy w ich nagraniu wziął udział Hendrix.
Inną
zagadkę stanowi album Kinga Curtisa “Live
at Small’s Paradise” (Atco 33-198) nagrany dwudziestego drugiego lipca 1966,
zatem ponad miesiąc po odejściu Jimiego od "The Kingpins". Chociaż
nie ma pewności, co do udziału Hendrixa, utwory znajdujące się na nim, są
charakterystyczne dla ówczesnego brzmienia Curtisa, także tego z Jimim. Na “Live At Small’s Paradise” są: “Tough
Talk”, “Philly Dog”, “Preach”, “Blowin’ In The Wind”, “Peter
Gunn/Get Along Cindy”, “Pots And
Pans”, “The Shadow Of Your Smile”,
“Road Runner”, “Something On Your Mind” oraz “Soul
Theme”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz