Paul Caruso, który za kilkanaście miesięcy wystąpi w utworze “EXP” otwierającym album Hendrixa “Axis: Bold As Love”, od dawna mieszka w Greenwich Village, sam jest muzykiem, gra na ustnej harmonijce i poznaje Jimiego w Café Wha?. Zapamiętał, że po raz pierwszy spotkał go idącego do klubu na MacDougal, w kwietniu lub w maju - Wyglądał idiotycznie. Miał na sobie spodnie w paski, koszulę calypso z bufiastymi rękawami i loczki a la Little Richard... Od tej pory, obaj spędzać będą ze sobą dużo czasu, gdyż jak wspominał Caruso - Kilka lat grałem na harmonijce i szukałem ludzi, z którymi mogłem pograć. Chodziliśmy do Schraffsa na napoje gazowane i na lody. Jimi często opowiadał o swoich marzeniach, że chciałby kupić wyspę, na której zamieszkaliby wszyscy jego przyjaciele... Wyspa, o której marzy, miałaby się nazywać Utopia. Kiedy Jimi za kilkanaście miesięcy wróci do Nowego Jorku, Paul Caruso ponownie zaproszony zostanie na sesję nagraniową, no i w marcu 1968 roku powstanie piosenka “My Friend”
Lindzie
Keith, Paulowi Caruso i Hendrixowi, pomaga na ulicy jeszcze jedna osoba,
prezenter miejscowych dyskotek Terry Noel. No i na tę czwórkę zwraca uwagę
coraz więcej ludzi. Tom Flye, muzyk grupy "Lothar & The Hand
People" zapamiętał, że w oczy najbardziej się rzucał Jimi - Coś niecoś wiedziało się o tym facecie - opowiadał
- Chodził po Bleecker Street z gitarą na
ramieniu niczym drwal...
Wspomniana przez
Toma Flye'a Bleecker Street to jedna z głównych ulic w tym jeszcze nowym, nie
do końca rozpoznanym przez Hendrixa, drugim świecie, który coraz częściej on
wtedy odwiedza. Ten świat znajduje się parę ulic na południe od Harlemu, na
dolnym Manhattanie i nazywa się właśnie Greenwich Village. ...Ta nowojorska dzielnica cyganerii artystycznej, jest portem docelowym
wielu barwnych postaci - zauważył Marek Garztecki - Stąd startują modni pisarze, pokupni malarze, czy wzięci muzycy. Własna
grupa oraz stałe koncerty są już świadectwem pewnej pozycji. Główną postacią
Village jest w owym czasie Bob Dylan i pod jego to wpływem kształtuje się
ostatecznie artystyczna osobowość Jimiego Hendrixa…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz