Wielkim smutkiem fanów muzyki
okryła wiadomość, która nadeszła rano w niedzielę 6 października 2019 roku o
tym, że zmarł Ginger Baker, znakomity perkusista, znany z tria
"Cream" (choć nie tylko). Paul
McCartney, na Twitterze napisał o zmarłym: 'Wielki perkusista, dziki i uroczy
facet. Wiadomość o jego śmierci napawa smutkiem, ale wspomnienia nie umrą
nigdy'... Ginger Baker także znalazł się w książce "Jimi Hendrix Szaman
Rocka", w tomie drugim - będzie też w tomie trzecim, który właśnie
powstaje. Dziś powracam do 1 października 1966 roku, kiedy nieznany jeszcze w
Londynie Jimi Hendrix pojawił się na koncercie "Cream" w sali
Politechniki. Wtedy po raz pierwszy Hendrix spotkał się z Bakerem. Zapraszam i dodam, że jest to pięćdziesiąty post w blogu.
Kathy Etchingham wspominała w
książce "Through Gypsy Eyes" - Chas zabrał nas na występ Erica Claptona i "Cream" grających
jeden z pierwszych koncertów w Polytechnic
w Londynie. Pomieszczenie przypominało szkolną salę, w której uczniowie stanęli
ramię przy ramieniu, słuchając uprzejmie i uważnie, jak publiczność w każdym
klubie jazzowym. Staliśmy na widowni po lewej stronie sceny i podczas jednej z
przerw między numerami Chas podszedł do sceny. Eric pochylił się do niego,
a on powiedział: 'Mam tu tego faceta z Ameryki'. Stałam z tyłu z Jimim i Lottą,
oni rozmawiali. Ginger Baker lub Jack Bruce, jeden z nich, przecząco pokręcił
głową... Eric Clapton - Stałem sobie za kulisami z Jackiem, kiedy
pojawił się Chas Chandler, basista The Animals, w towarzystwie młodego czarnego
Amerykanina, którego przedstawił jako Jimiego Hendrixa. Powiedział nam, że Jimi
jest genialnym gitarzystą i że chce zagrać z nami kilka kawałków. Jackowi
również to nie przeszkadzało, chociaż zdaje się, że Ginger był nastawiony nieco
anty...
Rzeczywiście Ginger Baker jest
zdecydowanie przeciwny. Dociera do miejsca, w którym Chandler dokonał
prezentacji, ale o planach Erica i Jacka dowiaduje się dopiero wtedy, kiedy
Bruce mówi: 'Jimi Hendrix jest tutaj i
chce z nami zagrać'. Ginger Baker - Powiedziałem:
'Kim do cholery jest ten Jimi Hendrix?' Jack odpowiedział: 'On jest wspaniałym
amerykańskim gitarzystą'... Jeszcze w następnych latach Baker często
myślał, jakie to było śmieszne, że od razu wszyscy uwierzyli w słowa menedżera.
...Odparłem na to: 'Przecież mamy
gitarzystę. Eric gra na gitarze' - dodał Ginger - Nigdy nie gram z nikim innym. Planujemy rzeczy, które lubimy i
gromadzimy tłumy. Nasze muzyczne pomysły współgrają ze sobą i cieszymy się tym,
co robimy ... Chas - Ginger Baker był trochę spięty, ale był moim
starym przyjacielem, znaliśmy się od dziesięciu lub jedenastu lat. Za kulisami powiedział,
że Hendrix może z nimi zagrać, jeśli Eric pozostanie na scenie, bo gdyby coś
poszło nie tak, mógłby to wyprostować...
Więcej w rozdziale piątym części pierwszej książki "Jimi
Hendrix Szaman Rocka". Jej oficjalna premiera za dziesięć dni na "Jimiway
Blues Festival".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz