wtorek, 8 października 2019

Ginger Baker


Wielkim smutkiem fanów muzyki okryła wiadomość, która nadeszła rano w niedzielę 6 października 2019 roku o tym, że zmarł Ginger Baker, znakomity perkusista, znany z tria "Cream" (choć nie tylko). Paul McCartney, na Twitterze napisał o zmarłym: 'Wielki perkusista, dziki i uroczy facet. Wiadomość o jego śmierci napawa smutkiem, ale wspomnienia nie umrą nigdy'... Ginger Baker także znalazł się w książce "Jimi Hendrix Szaman Rocka", w tomie drugim - będzie też w tomie trzecim, który właśnie powstaje. Dziś powracam do 1 października 1966 roku, kiedy nieznany jeszcze w Londynie Jimi Hendrix pojawił się na koncercie "Cream" w sali Politechniki. Wtedy po raz pierwszy Hendrix spotkał się z Bakerem. Zapraszam i dodam, że jest to pięćdziesiąty post w blogu.
Kathy Etchingham wspominała w książce "Through Gypsy Eyes" - Chas zabrał nas na występ Erica Claptona i "Cream" grających jeden z pierwszych koncertów w Polytechnic w Londynie. Pomieszczenie przypominało szkolną salę, w której uczniowie stanęli ramię przy ramieniu, słuchając uprzejmie i uważnie, jak publiczność w każdym klubie jazzowym. Staliśmy na widowni po lewej stronie sceny i podczas jednej z przerw między numerami Chas podszedł do sceny. Eric pochylił się do niego, a on powiedział: 'Mam tu tego faceta z Ameryki'. Stałam z tyłu z Jimim i Lottą, oni rozmawiali. Ginger Baker lub Jack Bruce, jeden z nich, przecząco pokręcił głową... Eric Clapton - Stałem sobie za kulisami z Jackiem, kiedy pojawił się Chas Chandler, basista The Animals, w towarzystwie młodego czarnego Amerykanina, którego przedstawił jako Jimiego Hendrixa. Powiedział nam, że Jimi jest genialnym gitarzystą i że chce zagrać z nami kilka kawałków. Jackowi również to nie przeszkadzało, chociaż zdaje się, że Ginger był nastawiony nieco anty...
Rzeczywiście Ginger Baker jest zdecydowanie przeciwny. Dociera do miejsca, w którym Chandler dokonał prezentacji, ale o planach Erica i Jacka dowiaduje się dopiero wtedy, kiedy Bruce mówi: 'Jimi Hendrix jest tutaj i chce z nami zagrać'. Ginger Baker - Powiedziałem: 'Kim do cholery jest ten Jimi Hendrix?' Jack odpowiedział: 'On jest wspaniałym amerykańskim gitarzystą'... Jeszcze w następnych latach Baker często myślał, jakie to było śmieszne, że od razu wszyscy uwierzyli w słowa menedżera. ...Odparłem na to: 'Przecież mamy gitarzystę. Eric gra na gitarze' - dodał Ginger - Nigdy nie gram z nikim innym. Planujemy rzeczy, które lubimy i gromadzimy tłumy. Nasze muzyczne pomysły współgrają ze sobą i cieszymy się tym, co robimy ... Chas - Ginger Baker był trochę spięty, ale był moim starym przyjacielem, znaliśmy się od dziesięciu lub jedenastu lat. Za kulisami powiedział, że Hendrix może z nimi zagrać, jeśli Eric pozostanie na scenie, bo gdyby coś poszło nie tak, mógłby to wyprostować...
Więcej w rozdziale piątym części pierwszej książki "Jimi Hendrix Szaman Rocka". Jej oficjalna premiera za dziesięć dni na "Jimiway Blues Festival".





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz