Przez wiele lat w różnych biografiach Jimiego podawano, że Jimi z Chasem spotkali się czwartego lipca 1966 roku, dopiero po skutecznej analizie Steven Roby pierwszy ustalił, że stało się to miesiąc później. Zatem do spotkania dochodzi w czwartek czwartego sierpnia, a tak to komentował sam Jimi Hendrix - Moja przyjaciółka spowodowała, że zjawił się na koncercie Chas Chandler z "The Animals", aby mnie posłuchać... Ta przyjaciółka, Linda Keith uzupełniała - Jimi był coraz bardziej zdesperowany. Bardzo chciał podpisać kontrakt płytowy...
Po
kilku tygodniach spędzonych w drodze po miejscowościach na Zachodzie, Środkowym
Zachodzie oraz na Południu USA, przez Chicago i Baltimore grupa "The
Animals" dociera w pobliże Nowego Jorku. Główna gwiazda tej trasy, zespół "Herman's
Hermits", ma w tym czasie trzy osobne koncerty w Atlantic City.
Poniedziałek pierwszego sierpnia jest dla "Animalsów" dniem wolnym,
drugiego występują w West Hyannis w Massachusetts, przez miejscową prasę
koncert jest dość kiepsko promowany, więc zaraz po nim zespół leci do Nowego
Jorku, gdzie czwartego sierpnia 1966 roku, ma otworzyć koncert na Wollman
Skating Rink, w Central Parku w ramach Rheingold Central Park Music
Festival. Ale ten wieczór muzycy mają wolny, więc udają się
do klubów. Jednym z nich jest bardzo polecana i modna Ondine, którą opisałem
wcześniej.
W
historii Jimiego Hendrixa pojawia się wtedy nowa postać, człowiek, który w
największym stopniu wpłynie na dalsze jego życie.
Bryan
"Chas" Chandler urodził się w Heaton Newcastle-upon-Tyne 18 grudnia
1938 roku w domu, przy Second Avenue 35. Newcastle-upon-Tyne, miasto portowe, leży
na północno-wschodnim wybrzeżu Anglii, niedaleko muru Hadriana, czyli starej
granicy ze Szkocją i przez lata było centrum zagłębia węglowego. ...Ludzie stąd pracowali ciężko, ale dumni
byli, że tu mieszkają. W innych częściach Anglii mówiono na nich
"Geordies". Nazwa ta pochodziła od angielskich królów o imieniu Jerzy
- George, a że słowo to na północy wymawia się twardo - zamiast dźwięku "dż"
słychać było"d"... Wysoki na sześć stóp i cztery cale Chandler,
jako basista grał na gitarze Gibson EB-2, najpierw w "Alan
Price Trio", a następnie z wokalistą Ericem Burdonem, gitarzysta Hiltonem
Valentine, perkusistą Johnem Steelem oraz organistą Alanem Price'em założył
grupę "The Animals". Zdaniem Stevena Roby'ego Chas był to - Największy basista w historii rock and
rolla... Jego gitara basowa wyraźnie słyszalna była w takich
przebojach "Animalsów", jak: “Don’t
Let Me Be Misunderstood”, "We Gotta Get Out of This Place", czy "It's My Life". Okazjonalnie zaś
Chas śpiewał w chórkach oraz pisał piosenki razem z Burdonem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz