poniedziałek, 18 grudnia 2023

           Seymour Stein wyciągnie wniosek z tamtych dwóch spotkań z Hendrixem w przyszłości, w imieniu swojej wytwórni Sire Records, dekadę później podpisze kontrakty z "The Ramones", "Talking Heads" oraz "The Undertones". Sytuację Hendrixa rozwiąże dopiero przypadkowe jej spotkanie za kilka tygodni, w sierpniu z Chasem Chandlerem. Jak zanotuje Peter Doggett - On nie będzie miał żadnych wątpliwości...

            Póki co, Linda Keith próbuje dalej. Rozumuje - jeśli nie udało się z Oldhamem i Steinem, to może "Stonesi" zajmą się Hendrixem. Jagger i Richards powinni pamiętać, że na początku ich kariery bardzo im pomógł Alexis Korner, teraz więc - myśli Linda - sami mogą pomóc komuś innemu. Grupa "The Rolling Stones" właśnie wraca do Nowego Jorku, gdzie w sobotę drugiego lipca ma dać koncert na słynnych ziemnych kortach tenisowych w Forest Hills. John Lennon opowiadał Janowi Wennerowi - Tournee "Beatlesów" było czymś co pokazał Fellini w "Satyryconie"... Podobnie miało być wtedy ze "Stonesami". Dziewcząt ze sobą nie zabierali, spodziewając się, że na trasie na nich będą czekać tłumy fanek. Można więc sobie wyobrazić minę Keitha Richardsa, który po dziewięciu dniach spędzonych na trasie zjawia się w nocy w hotelu na Manhattanie i w towarzystwie swojej dziewczyny widzi znowu tego samego czarnego faceta. Obraz może jest mniej podejrzany, bo wraz z nią są jeszcze Roberta Goldstein i Mark Kauffman, ale i tak Keith Richards przyzna potem Johnny'emu Blackowi - Miałem dziewczynę, która uciekła z Jimim Hendrixem... Mocno to skomplikuje relacje między tymi dwoma gitarzystami, chociaż Richards jeszcze nie wie, że Linda ukradkiem zabrała z jego pokoju nową białą gitarę Fendera Stratocastera i zostawiła u Jimiego. Teraz jednak, mocno podekscytowana, opowiada Richardsowi o tym gitarzyście i namawia go na jego koncert, wieczorem w Ondine na East 59th Street, blisko Queensboro Bridge. Najpierw jednak "Stonesi" muszą otworzyć Festiwal Muzyczny na Forest Hills Tennis Stadium w Queens, właśnie niedaleko Ondine.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz