wtorek, 4 kwietnia 2023

            W innym z wywiadów Faye wspominała, iż pierwszym wspólnie wysłuchanym bluesem był "Anna Lee" Elmora Jamesa, dodając - Swego czasu fascynował go blues. Nic, tylko blues. Czasami grywał rocka, czasami R&B, ale wszystko sprowadzało się do energicznego bluesa. Uwielbiał Elmore'a Jamesa, Brał szklankę, jak te szklanki w hotelach, przykładał ją do strun, jak te stalowe sztabki, żeby wydobyć ten sam dźwięk co Elmore, i próbował naśladować głos Elmore'a. Budził mnie po nocach i mówił: 'Posłuchaj tego. Udało mi się'. Uwielbiał utwór "The Sky Is Crying", a także "It Hurts Me Too", lecz najważniejszy był ten pierwszy - "The Sky Is Crying". Nie zapomnę, jak o trzeciej, czwartej rano budził mnie i mówił: 'Wiem, jak to zagrać'... Ten standard Elmore'a Jamesa Jimi włączy do swego repertuaru, w 1969 roku podczas festiwalu w Newport zagra go na jamie, wraz z Ericem Burdonem i Buddym Milesem.

            Z czasem dość regularne pobyty w domu pani Pridgeon chłopaka, który nie ma wcale ochoty iść do "normalnej" pracy, doprowadzają do finałowej scysji matki Faye z Hendrixem. ...Prawdę mówiąc, mama nie znosiła Jimiego, uważała go za obiboka - dodawała Faye - Mówiła: 'Nie przyprowadzaj do domu tego długowłosego, czarnucha'. Kiedy stawała twarzą w twarz z Jimim przekonywała go: 'Faye się w tobie zadurzyła, ale to nie potrwa długo. Zaraz jej przejdzie. Nie traktuj tego zbyt poważnie'. Do mnie też wiele razy mówiła: 'Daj sobie spokój z tym długowłosym czarnuchem. On nie jest nic wart'. Wynajęliśmy więc małe mieszkanko, jedliśmy wyłącznie krakersy i sardynki. Czasami jednak wpadała moja matka i przynosiła nam coś solidnego do jedzenia...

            Szybko jednak okazuje się, że nie starcza im pieniędzy na czynsz, więc oboje wyprowadzają się do jej przyjaciela o imieniu Bootsei, który mieszka na West 118th Street 210, między St. Nicholas Street i 8th Avenue. Potem przenoszą się do pokoju 213 w hotelu Cecil na wprost słynnego Minton's Playhouse, gdzie przed laty - Charlie Christian ze swą elektryczną gitarą wprowadzał nowości be-bopu... I wcale nie jest to ostatni adres pary Faye - Jimi, z następnego, na rogu 154th Street i St. Nicholas Street, mają blisko z klubu Sugar Hill, gdzie on szuka okazji do grania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz