Jednak już jesienią 1959 roku Jimi bardzo się zmienia i zaczyna dziwnie się ubierać. …Jak bikiniarz. Miał czarne spodnie z mankietami, koszulę w czarno-białe paski z zawsze podniesionym kołnierzem i cienki pasek z klamrą z boku. Mniej więcej tak, jak wyglądali bohaterowie filmu "Grease" – wspominał Mike Tagawa. Za to do szkoły zagląda coraz rzadziej. Usiłuje zarobić jakieś pieniądze roznosząc gazetę Seattle Post-Intelligencer, jednak ta praca się kończy, kiedy nie potrafi się rozliczyć. …Za ścinanie trawników tata płacił mu dolara, ta praca wyraźnie go jednak męczyła – dodawał Leon - i Jimi szczerze jej nienawidził... Jimmy Williams wówczas ma już pracę w sklepie spożywczym za pięćdziesiąt dolarów tygodniowo, starał się również namówić Jimiego, ale jemu ojciec nie pozwolił, mówiąc - Nie mogę się zgodzić, by pracował do późna, bo musi się uczyć i chodzić do szkoły... Jimiemu więc się wydaje, że granie w zespole będzie znacznie przyjemniejsze i łatwiejsze, przysporzy mu także więcej pieniędzy, choć pieniądze nie zawsze go interesują.
Wspominał
Charles Woodbury - Graliśmy pewnej nocy w hali i nagle ludzie
zaczęli rzucać na scenę pieniądze. Przerwaliśmy występ i zaczęliśmy je zbierać,
bo dostawaliśmy wtedy tylko po pięć dolarów, a jedynym, który nie przestał grać
był właśnie Jimi... Potem odbywa się party na 21st Avenue. Oba
występy kończą się sukcesem, a największe zainteresowanie wzbudziły ich, a
dokładniej Jimiego, dzikie wersje przebojów "The Coasters": "Searchin'" i "Yakety Yak".
Anthony
Atherton wspominał - Graliśmy
w wielu
miejscach socjalnych, w starych halach
i klubach: Washington i Polish Halls, The
Shine, Birdland jak i Boys
Club w centralnej
dzielnicy. Byli
tam dee-jay'e z
radia KZAM, szczególnie Bob Summerrise, który
wpadał do klubów, słuchał nas, czasem nagrywał a potem "puszczał" w
eter... Leon Hendrix
uzupełniał – Kapela zwykle była mocno
zajęta, grając w takich miejscach jak Encore
Ballroom, Washington Theatre, Parker’s West i Parker’s South, Spanish
Castle, Black and Tan, 410 Super Club oraz, rzecz jasna Birdland, gdzie ostatecznie trafiały
zespoły, które odniosły sukces na muzycznej scenie Seattle. Co wieczór
przerabiali takie R&B kawałki jak: „Let
The Good Times Roll”, „Charlie
Brown”, „Yakety Yak”, czy „Do
You Wanna Dance”...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz