czwartek, 23 czerwca 2022

                Kilka lat po śmierci matki, Jimi Hendrix napisze piosenkę „Angel” Srebrne skrzydła sylwetki dziecka przed wschodem słońca/I mój anioł powiedział do mnie: 'Dziś jest dzień, abyś podniósł się'... Wspomnienia o matce odżyją też w innej piosence Jimiego „51st Anniversary”Przez 10 lat odkąd są małżeństwem/ Tysiące dzieci szlajało sie bezdomne/Bo ich mamy były jędzami/Tatuś przebywał w melinie...

            W sierpniu 1967 roku, na koncercie w Saville Theatre pamięci swojej matki Jimi Hendrix zadedykuje piosenkę "The Wind Cries Mary", a w udzielonym wywiadzie wspomni przytoczoną już przeze mnie historię, gdy jako mały, czteroletni chłopiec stał godzinami na deszczu, aby ona nie poznała, że zsikał się w spodnie. Wiele lat później w publikacji tygodnika New Musical Express zapytany o marzenia, odpowie że chce - tworzyć własną muzykę i znowu zobaczyć swoją matkę…

            W chwilach rozpaczy Jimi Hendrix mówił do Freddie Mae Gautier, bliskiej znajomej swojej matki - Kiedy będę duży, odjadę bardzo daleko i już nigdy nie wrócę...

Z pewnością śmierć matki wywarła ogromny wpływ na dalsze życie Jimiego Hendrixa i na różne jego aspekty, o jednym z nich wspomniał autor jednej z jego biografii Charles Cross - Jimi zawsze szukał takiej kobiety jak matka... Opisany w tym rozdziale okres trafnie zamknęła aktorka, piosenkarka i autorka piosenek, dla której Hendrix napisał jeden ze swoich utworów, Melinda Meriwether - Dzieciństwo Jimiego było okrutne. On i jego brat tułali się po sierocińcach, często skazani sami na siebie. Jimi musiał umieć walczyć o swoje...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz