piątek, 24 czerwca 2022

 Od dzisiaj rozdział siódmy części pierwszej, pierwszego tomu jedynej polskiej biografii Jimiego Hendrixa "Szaman Rocka".

Zapraszam.

Rozdział Siódmy (1958 - 1961) - Ucieczka w muzykę, Betty Jean Morgan 

...Pewnego razu ruszę w gwiezdna podróż pod samo niebo. Polecę na Kiężyc i do gwiazd. Chcę tam polecieć i zobaczyć co tam jest. Chcę polecieć do nieba, od jednej gwiazdy do drugiej..   

            Nadchodzi wiosna 1958 roku. Al Hendrix wyprowadza się z pensjonatu pani McKay i przenosi do siostrzenicy Gracie i jej męża Franka Hatchera na rogu 29th Street i Pike, pod numerem 1434.

            Ojciec Jimiego wspominał - Mieli pokój na dole, a ja i Jimi mieszkaliśmy na górze, spaliśmy w jednym łóżku. Mieliśmy osobne wejście w przedniej części domu. Były z nami dwa psy Whitey, tam odszedł, oraz Prince. Mieszkaliśmy tam niespełna dwa lata. Oczywiście płaciłem czynsz. Gracie była trochę narwana, ale Buddy był zwykłym facetem. Mieli trójkę dzieci: Patty, Leona i Diane... Jimi na krótko powraca znowu do Gimnazjum Waszyngtona. Opowiadał Leon Hendrix – Podczas gdy brat i tata mieszkali u naszej kuzynki Gracie, niekiedy przychodził bawić się ze mną kuzyn Bobby. Zauważyłem, że zaczął jakoś inaczej traktować Bustera oraz mnie. Z jakiegoś powodu Bobby’emu sprawiało przyjemność rzucanie okrutnych komentarzy na temat naszej mamy. ‘Spójrz na Leona. On nie jest twoim bratem. Jego ojcem jest ktoś inny' – drażnił się z nami któregoś popołudnia – 'Twoja mama poszła uprawiać seks z innym facetem i wtedy pojawił się Leon'. Ten wieczorny incydent u cioci Gracie z grubsza wyznacza koniec przyjaźni mojego brata z Bobbym. Nie zamierzał wybaczyć mu tamtych słów. Odtąd traktowali się nawzajem z dystansem i rzadko kiedy rozmawiali...    

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz