środa, 23 września 2020

Nagrania Jimiego Hendrixa dla Eda Chalpina

            Nagrania demo w studiu, a także te rejestrowane często na koncertach, oprócz sprawdzenia możliwości twórczej, miały jeszcze jeden cel, ułatwić muzykowi znalezienie pracy. Opowiadała żona Nate'a Edmondsa Sharon Soul - Chodzili do nocnych klubów i oferowali swoje usługi. Jeśli muzycy pokazywali, jak reaguje na nich publiczność, mieli większe szanse na otrzymanie pracy. Na Broadway'u większą część ofert muzycy przekazywali sobie nawzajem, ale były też agencje, takie jak Ka-Cole Enterprisses, która prowadziła własny rejest muzyków i zespołów. Miała też fotografa, który na miejscu robił muzykom profesjonalne zdjęcia...

            W grudniu 1965 roku Jimi Hendrix w Studio 76,  bierze udział w innej sesji Curtisa Knighta. Powstają wtedy utwory „Simon Says” oraz: „Don’t Accuse Me”, „You Don’t Want Me” i „Welcome Home”. Większość z nich zostanie dopiero wydana w 1967 roku, kiedy Hendrix będzie już znany. W nagraniach wzięli udział: C. Knight (voc), Jimi (g, "fuzz- bass"), Horace „Ace” Hall lub Napoleon Anderson (gb), Ditto Edwards lub Marion Booker (dr) oraz Lonnie Yongblood (sax).

            Kilkanaście miesięcy po opisywanych tu wydarzeniach, w styczniu 1967 roku, w Londynie, w jednej z dyskotek Jimi Hendrix usłyszy płytę, która powstała w USA, choć nie w studiu Chalpina, lecz wydana pierwotnie przez RSVP. Będzie tym zdziwiony, gdyż jego kontrakt z Jerrym Simonem Chas Chandler przed wylotem z Nowego Jorku zdążył za pięćdziesiąt dolarów wykupić.

            RSVP to w tym czasie niewielka niezależna firma z Nowego Jorku, którą prowadzi Jerry Simon. Współpracę z "The Squires" rozpoczyna dziewiętnastego lutego 1966 roku, kontraktem z Curtisem Knightem, który od roku pracuje też dla PPX. Piętnastego marca RSVP Records podpisuje umowę licencyjną z PPX Industries  na produkcję i sprzedaż w USA i Kanadzie dwóch nagrań: “How Do You Feel?” oraz “Welcome Home”. Z firmą RSVP Jimi podpisze kontrakt dwa tygodnie później, dokładnie w środę trzydziestego marca, na nagranie utworu własnego "I Ain't Taking Care of No Business" (nagra go ponownie, w maju 1967 r., w trakcie sesji do albumu "Axis: Bold As Love", a potem ponownie w lczerwcu, lipcu lub sierpniu tego samego roku z Curtisem Knightem. ...Zaczął tę piosenkę, jej starą wersję, demo albo coś w tym rodzaju - wspominał Jimi - I potem zagraliśmy to razem...).

            W studiu 76 nagrana zostanie też kompozycja "Strange Things" Curtisa Knighta, choć zupełnie inna od tej, która powstała przed rokiem. Następna zaś pisemna umowa między Curtisem Knightem i Jerrym Simonem zostanie parafowana dziesiątego czerwca 1966. "The Squires", czyli: Napoleon Anderson, Nathaniel Edmonds, Marian Booker i Jimi Hendrix, zgodnie z tą umową, dokonają kilku kolejnych nagrań, bo Curtis Knight podpisał kontrakt już dziewiętnastego lutego. …Fakt, że zrobił to pięć miesięcy wcześniej wyjaśnia, dlaczego pierwszy singiel z udziałem Hendrixa firmowany jest tylko przez Knighta, a dopiero następne przez cały zespół – zanotował Cesar Gleebek. W Allegro Sound Studios, przy pomocy inżyniera Mike’a Rashkowa, odbywa się kolejna sesja nagraniowa “Curtis Knight & the Squires” (w składzie: Marion Booker – dr, Napoleon Anderson – b, Nathaniel Edmonds Senior – org, Jimi - g). Powstaje po kilka wersji czterech utworów: "Station Break", "Flying On Instruments” (inny tytuł to “Knock Yourself Out?”), “Hornet's Nest” (inny tytuł "Kato's Special”)" oraz "No Such Animal" (Hendrix figuruje jako samodzielny autor), a także: “U.F.O.” (Knighta), “I’m A Fool For You Baby” (Knighta), “Gotta Have A New Dress” (Sampsona Hortona i Knighta) oraz “Your Love”. Siedem utworów: "U.F.O.", "I'm A Fool For You Baby", "Ballad Of Jimmy", "Gotta Have A New Dress", "Hornet's Nest", "Knock Yourself Out" oraz "Your Love" dwudziestego siódmego lipca 1967 odkupi Chalpin. Dwa utwory trafią na singla "Hornet's Nest”/“Knock Yourself Out" (RSVP 1124). W nagraniach wzięli udział: Jimi (g), Napoleon Anderson (gb), Marion Booker (dr), Nat Edmonds Senior (org) oraz człowiek, który wydał wrzask, a którego nazwiska nie zanotowano. To tego właśnie singla Jeffery i Hendrix usłyszą w londyńskim klubie, ale wytwórnia umieści nazwisko Jimiego nie jako wykonawcy, a tylko jako kompozytora.

            Z tych utworów ciekawa zwłaszcza jest historia “Hornet's Nest”, nawiązującego do, najpierw radiowego (w 1936 roku), a potem sfilmowanego dla telewizji, serialu „The Green Hornet”, w którym jedną z postaci jest niejaki Kato (stąd też inny tytuł tego utworu brzmi „Kato’s Special”). “Hornet’s Nest” jest oparty na bluesowych progresjach wziętych z  "Green Onions" przeboju Steve'a Croppera i grupy "Booker T & MGs". Prawdopodobnie, ten rozpoczynający się w średnim tempie i po około dwóch minutach przyśpieszony utwór powstał w studiu, a jego tytuł wziął się z brzęczenia organów Hammonda, na których grał Nate Edmonds. Porywające są oba sola, Hendrixa i Edmondsa, Jimi skorzystał z "fuzz-boxa", dzięki czemu uzyskał interesujący, podniecający efekt. Caly utwór doskonale sprawdzałby się w szafach grających - zauważył Keith Shadwick. Chociaż jako kompozytorzy figurują tu Jimi Hendrix (jego nazwisko pojawia się w tej kategorii po raz pierwszy) i producent nagrań Jerry Simon, to jest to, wyjąwszy krzyk, utwór instrumentalny oparty na temacie „Lotu trzmiela” Mikołaja Rimskiego-Korsakowa, tę zresztą melodię wykorzysta Jimi w 1970 roku, grając na koncertach utwór „Lover Man”. Dodam jeszcze, że Aretha Franklin w tekście piosenki „Save Me” nawiązuje do postaci z utworu Hendrixa "Kato's Special". W telewizyjnej wersji w 1966 roku serialu „The Green Hornet” zagrał wspomniany już wcześniej w tej książce w części I, aktor Bruce Lee, pochodzący także z Seattle (urodził się tak jak Jimi dwudziestego siódmego listopada, tyle że dwa lata wcześniej). Zresztą obu, Jimiego i Bruce'a, śmierć dopadnie w miejscach o podobnej nazwie (Jimiego w hotelu Cumberland w Londynie, Bruce'a przy „Cumberland Road” w Hong Kongu), zaś ciała obu zostaną spalone w krematorium w Seattle.

            "No Such Animal” wydane zostanie dopiero po śmierci Hendrixa (zresztą nie znalazł się na żadnej płycie wydanej przez Chalpina, który zakupił taśmy z tej sesji, choć pewnie nie wszystkie). W lutym 2005 roku Jerry Simon zaoferuje sprzedaż dwóch tzw. „reel tapes” siedmio i pół calowych z tym utworem, cena wywoławcza wynosiła 3 miliony dolarów. Ostatni z nagranych wtedy utworów "Station Break", nie zostanie opublikowany, aż do 2015 roku, kiedy znajdzie się na płycie "You Can't Use My Name: The RSVP/PPX Session".

            „Station Break” i “Knock Yourself Out?” (czyli „Flying On Instruments”) napisali wspólnie (tak zostało to podpisane) Jimi Hendrix i Jerry Simon. W tym drugim Jimi zagrał bardzo dobrą partię gitarową. Jimi wspominał – Te utwory powstały w studiu, które było na dole w tym samym budynku, co RSVP... “Knock Yourself Out”, to z kolei blues z R&B riffem, granym unisono przez gitarę i bas. Można powiedzieć, że to takie typowe zagranie, które jakiś czas później, mniej lub bardziej świadomie, wykorzysta trio "Cream" w swoim przeboju "Strange Brew". Zresztą ten sam sposób wykorzystał Curtis Knight, opracowując na nowo swojego singla z 1963 roku “Gotta Have A New Dress”. (O śpiewie Curtisa raczej powinniśmy natychmiast zapomnieć!) I tak jak w utworze "Hornet's Nest" główne role należą do gitarzysty (Hendrixa) i organisty (Edmondsa). Pozostali - basista i perkusista - solidnie tworzą rytm na cztery.  

                Kilka dni później Jimi mówi Curtisowi, że w najbliższych pięciu latach umrze. Wstrząśnięty tą rozmową Knight pisze piosenkę „Ballad Of Jimmy”. Na trzeciej sesji powstały: „My Love” (jako „My Heart Is Higher”) Tony’ego Hatcha oraz „The Ballad Of Jimmy” (czyli „My Best Friend”) właśnie Curtisa Knighta. W nagraniu wzięli udział: Knight (voc), Nat Edmonds Senior (p, org), nieznani - drugi gitarzysta, basista i perkusista oraz najprawdopodobniej Jimi Hendrix.  

                Czwarta sesja, pod kierunkiem Bruce’a Staple przynosi nagrany ponownie „No Such Animal (Parts I & II)”, który wydany zostanie dopiero w 1971 roku przez Audio Fidelity (AF-167). Muzycy ci sami, co wyżej. Doug Bell, archiwista Hendrixa bardzo pozytywnie wyrazi się w 2000 roku o tym instrumentalnym “No Such Animal” - Ta optymistyczna melodia z wysokoenergetyczną solówką Hendrixa może być wizytówką gitary z tego okresu... “No Such Animals” jest jednym z najbardziej interesujących utworów Jimiego z tamtego okresu. Po części dlatego, że po riff, który wtedy stworzył, sięgnie za kilka lat, nagrywając utwór "Ezy Ryder".

            Istnieją poważne rozbieżności dotyczące kolejności nagrywanych utworów oraz dat sesji. I tak Tony Brown podaje, że na pierwszych sesjach nagrano następujące utwory: „Don’t Accuse Me”, „Welcome Home”, „You Don’t Want Me”, „Hornet's Nest”, „Knock Yourself Out”, „How Would You Feel”, “Gotta Have A New Dress”, “Strange Things”, “Simon Says”, “I'm A Fool For You Baby” oraz “No Such Animal (Part 1 & 2)”. Kees DeLange Kees oraz Ben Valkhoff dodają jeszcze dwa: “Last Night” i “U.F.O.”

            Portal earlyhendrix podaje, że pełna studyjna wersja utworu "U.F.O." pojawiła się dopiero w 1997 roku. Zapewne dzięki coraz doskonalszej technice, także komputerowej, coraz trudniej jest rozpoznać, które nagrania są oryginalne, a które współcześnie udoskonalono. Które zarejestrowano na żywo na koncercie, a do których, dołożono oklaski publiczności, sugerując, że są one "live". To tak, jak z opowieścią o nagraniach Hendrixa dokonanych z Lonniem Youngbloodem, który wspominał, że Curtis nie był ani dobrym muzykiem, ani dobrym liderem zespołu - Był wręcz dla tego zespołu przeszkodą... On zaś od pierwszej chwili, gdy zobaczył grającego Jimiego, zrozumiał jakim jest on "skarbem" w tym przeciętnym zespole. W 1968 roku Jimi przyzna jednak, że w "The Squires" byli - Bardzo dobrzy muzycy... Niestety tego nie mógł powiedzieć o Curtisie, przyznając tylko - Jak wiem, on był piosenkarzem...

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz