piątek, 25 września 2020

Jayne Mansfield

         W tym miejscu trzeba wspomnieć o jeszcze jednym, chyba najbardziej zaskakującym i niezwykłym nagraniu Jimiego Hendrixa, które powstało prawdopodobnie w październiku 1965 roku (lub, jak twierdzą niektórzy historycy między październikiem, a grudniem). Wcześniej, bo ósmego maja tego samego roku, Ed Chalpin w imieniu PPX Enterprises, Inc. podpisał kontrakt ze słynącą z obfitego biustu, amerykańską aktorką Jayne Mansfield, uważaną wtedy za szczyt seksu, która w wielu popularnych wśród widzów w USA filmach klasy "B" wytwórni 20th Century Fox, grała stereotypową "głupią blondynkę", wyraźnie zresztą naśladując zarówno zachowaniem jak też głosem swoją sławną koleżankę i rywalkę - Marilyn Monroe. Trzeba jednak uzupełnić, że sama Mansfield, choć za "głupią" uchodziła, miała wysoki iloraz inteligencji (I.Q.), bo 163. ...Libido ubogich dziewcząt, artefaktów Hollywood, jak Monroe, czy Mansfield lub krągłych wytworów Cinecitta, jak Sophia Loren, Gina Lollobrigida, Silvana Mangano, czy Rosanna Podesta, zachowało ślady wulgarności: ich potencjał erotyczny można liczyć w megatonach - zauważyła nie bez złośliwości Marie Dominique Lelievre w swej biografii innego, tym razem europejskiego "kociaka" Brigitte Bardot.

            Z Mansfield Chalpin w październiku 1965 roku przygotowuje sesję na nagranie piosenki “As The Cloud Drift By” ze smyczkami, fortepianem, perkusją i śpiewającym w tle chórkiem. Jak sam później opowiadał, równiez tu zagrał Hendrix. I podobno oboje byli razem w studiu. ..Można sobie wyobrazić, jak oboje wymieniali między sobą spojrzenia?... Ale czy w czasie rasowej segregacji Ed Chalpin nie zadbał o to, aby nie doszło do spotkania w studiu białej, blond Wenus Mansfield z "czarnym" dzikim i potarganym Hendrixem? Wziąwszy pod uwagę, że nie zawsze Chalpin mówił prawdę i tu być może sesja wyglądała inaczej? Oddajmy mu zatem raz jeszcze głos - Pamiętam, dałem mu raz zlecenie, miał zrobić podkład dla Jayne Mansfield. Musiałem się upewnić, że nagra to pod jej nieobecność, bo jego wygląd mógł w tamtych czasach wywołać niesmak. Później każdy, kto chciał uchodzić za artystę, musiał ubierać się tak jak on, ale jeszcze nie wtedy, więc Jayne weszła do studia dopiero, kiedy on skończył nagrywanie... A więc jednak....

            Tak, czy inaczej - gra Jimiego jest bardziej widoczna, na basie i gitarze, obok perkusisty i organisty, w piosence “Suey”, umieszczonej na stronie "B" tego singla Jayne Mansfield. Chalpin dodał, że w tym nagraniu wziął także udział znany później w Filadelfii dee-jay Douglas "Jocko" Henderson, nazywany "czarnym" Davem Clarkiem, który prowadzić będzie audycje radiowe w stacjach WLIB w Nowym Jorku oraz WDAS w Filadelfii, będzie też prezenterem R&B rewii w Loews State Theater oraz w Apollo w Harlemie. Ed zresztą określał "Suey", wziąwszy pod uwagę, że głos Mansfield nałożony został na instrumentalne tło tworzone przez Hendersona i Hendrixa, jako pierwsze w historii nagranie w stylu rap. Jak jednak zauważy Tony Brown – To piosenka, która niezbyt mogła go (Hendrixa - przyp. aut.) zainspirować...

            Ed Chalpin usiłuje w tym czasie pomóc Mansfield, której kariera filmowa załamała się, w zdobyciu popularności w nowej roli - piosenkarki. Zanim wyda dwie nagrane przez nią piosenki, sprowadza ją więc do Nowego Jorku. W czwartek dwudziestego stycznia 1966 roku zamieszkuje ona w Americana Hotel na 7th Avenue i 52nd Street i otrzymuje zezwolenie na występy do marca tego samego roku w nowojorskim klubie nocnym Latin Quarter West 48th Strett 200. Potem wystąpi także w Europie.

            Czternastego kwietnia 1967 roku, "Jimi Hendrix Experience" da dwa występy w kinie Odeon w Bolton (o godz. 18,15 i 20,30). Na swoim drugim koncercie, z powodu kiepskiego przyjęcia przez widzów na pierwszym z nich, Hendrix zagra tylko trzy utwory. Jayne Mansfield, która przybyła na swój występ w Bolton, mający się odbyć za dwa dni, szesnastego kwietnia, ogląda ten koncert, potem zaś wychodzi razem z Engelbertem Humperdinckiem.  Po swoim występie muzycy „The Experience” wrócą do swojego hotelu taksówką, lecz gdzieś po drodze się zawieruszą i trafią do swoich łóżek dopiero nad ranem około godziny 4,15. Jayne Mansfield przyjedzie wówczas do Anglii, aby kilkoma występami poprzedzić wydanie właśnie tego swojego singla. "As The Clouds Drift By"/"Suey" (London HL 80065). Ukaże się on jednak dopiero dwudziestego pierwszego lipca 1967 roku  w Anglii i w Europie (z kolorową okładką), już po jej śmierci.  

            Jayne Mansfield prywatnie była zdeklarowaną satanistką, a nawet kapłanką w czarnym kościele Church of Satan Antona LeVay'a. Kiedy na wiosnę 1967 roku jej związek z Samem Brodym zaczął się psuć, zapytała LeVay'a, jak go zniszczyć. Jak głosi legenda, LeVay powiedział Mansfield - 'Diabeł przeklął Sama Brody'ego. Gromadzą się nad nim czarne chmury. Zginie w wypadku samochodowym. Lepiej pozbądź się go od razu... Ona chociaż wyznawała zasadę - Jeśli masz zamiar zrobić coś złego, niech będzie to ogromne, bo kara, tak czy inaczej, będzie taka sama... nie zrobiła jednak tego, co jej zalecił LeVay.

            Ostatni występ Jayne Mansfield odbywa się w klubie w Biloxi. Otrzymuje za niego dwa tysiące dolarów. Garderoba jest obskurna, niegdyś wielka gwiazda ma pognieciony kostium, na jej głowie ledwo trzyma się blond peruka. Po występie zmęczona rusza do podrzędnego hotelu, gdzie trójka jej dzieci śpi w jednym łóżku. Budzi je, pakuje do samochodu i o wpół do jedenastej wieczorem wjeżdża na autostradę. O drugiej nad ranem dwudziestego dziewiątego czerwca 1967 roku, w drodze na premierę scenicznej wersji “Gentlemen Prefer Blondes” w Nowym Orleanie, jej Buick Electra niedaleko Biloxi w stanie Mississippi uderza w ciężarówkę. Kobieta o nieposkromionej żądzy życia otrzymuje pocałunek śmierci. ...Piękna gwiazda Jayne Mansfield nie żyje - głosi radiowy komunikat - zginęła na miejscu, gdy jej samochód uderzył w ciężarówkę, kilka kilometrów od Nowego Orleanu... Jej samochód jechał z prędkością 80 mil na godzinę, na drodze brak było śladów hamowania. Gdy ratownicy znajdują blond perukę wbitą w przednią szybę, uznają, że pasażerce ucięło głowę. Tak też napisze Victor Bockris - Jayne Mansfield - dosłownie - straciła głowę w wypadku samochodowym... Jayne Mansfield miała 36 lat. Z aktorką jechały dzieci i jej partner, wspomniany Sam Brody. Dzieci oraz dwa z czterech psów wyszły z wypadku niemal bez szwanku, dorośli zginęli na miejscu.

            Nagła śmierć aktorki rozwieje nadzieje Chalpina, że może on z tym, nagranym u niego singlem podbić listy przebojów. Rock'n'rollowcy pokochają jednak Jayne Mansfield, być może z uwagi na legendę związaną z jej śmiercią, gdyż powstanie o niej kilka piosenek, w tym “I Walk Like Jayne Mansfield” japońskiego garażowego żeńskiego “The 5678s”, “Hey Jayne Mansfield Superstar” już bardziej znanej grupy "Sigue Sigue Sputnik", czy “The Ballad Of Jayne” zespołu pop-metalowego “L.A. Guns”. 

            W 1994 firma Legend wydała oficjalnie album “Jayne Mansfield: Too Hot To Handle” (CD 6008), na którym znalazły się zarówno “As The Clouds Drift By”, jak też “Suey”. W ładnym opakowaniu umieszczono także trójwymiarowe zdjęcie aktorki oraz dwudziestoczterostronicową książeczkę. niestety bez śladu o Hendrixie.

             

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz