niedziela, 25 grudnia 2022

            Wystarczyło go tylko zarejestrować i później rozpowszechnić, najpierw w samym Chicago i okolicach, w stanie Illinois, a potem przez radio w całym kraju. Zadania podjęli się bracia Czyż, którzy swoje nazwisko zmienili na brzmiące bardziej po amerykańsku - Chess. Opowiadał urodzony w 1942 roku Marshall Chess – Mój ojciec Leonard był imigrantem z Polski. Rozumiał dobrze czarnych, pewnie dlatego, że sam nie był pewny, czy biali ludzie w nowym kraju dobrze go przyjmą, jako że był cudzoziemcem i mówił z obcym akcentem. Wraz z wujem prowadzili Chess Records. Potrafili wczuć się w muzykę czarnych, wiedzieli, czego ludzie od niej oczekują, na co są gotowi wydać pieniądze. Ojciec i wuj nie znali nut, ale doskonale wiedzieli, jak produkować płyty. Zawsze uważałem, że „brzmienie Chess” ma w sobie pewną dozę zmysłowości, jaka wyczuwało się w naszych płytach… Założyciel tej legendarnej firmy, także wtedy Jimiego Hendrixa, Leonard Chess do Ameryki wyjechał z biednej miejscowości na polskich ziemiach, gdzie nie było ani WC, ani elektryczności. ...Pierwszą toaletę zobaczył - dodawał jego syn Marshall - kiedy dopłynął statkiem do Southampton. Ojciec i jego brat przybyli do Stanów, tylko w jednym celu, aby zarobić pieniądze, kupić dom i potem samochód...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz