poniedziałek, 19 grudnia 2022

Rozdział 3 (grudzień 1962 - styczeń 1963) - Vancouver

 

            ..Jimi nie wrócił do domu do Seattle i nie pojechał do Vancouver, jak można znaleźć w kilku książkach. Napisał do mnie tłumacząc, że w różnych miejscach napotkał wielu muzyków  i zamierza podążać swoją muzyczną drogą. Odpisałem mu: 'Nic nie dzieje się tu w Seattle w świecie muzyki. Jeśli wrócisz tu, będziesz po prostu siedzieć bezczynnie. Zawsze jest tu dla ciebie dom, ale rozumiem twoją sytuację. Chcesz iść swoją drogą i coś poznać.' To właśnie tak było...

         Wbrew temu, co stwierdził Al Hendrix, jego syn Jimi pod koniec grudnia 1962 roku zdecydował się na zerwanie ze sceną muzyczną w Nashville i w środku zimy przejechał ponad dwa tysiące mil na północny zachód do Vancouver - Byłem już zmęczony ciągłym graniem i brakiem perspektyw... Zmarznięty i głodny trafia do babci Nory i cioci Pat, gdzie najpierw chce odpocząć, ale myśli także, aby choć za kilka dni wsiąść na prom i odwiedzić ojca i brata w Seattle, choć nie jest o tym do końca o tym przekonany. Dwie telefoniczne rozmowy z ojcem, jakie odbył, nie były bowiem zbytnio przyjemne. Al już wcześniej nie był zainteresowany jego wizytą, nie zachęcał go także do muzycznej kariery, raczej sugerował, aby pozostał za wszelką cenę w wojsku. Jimi opowiadał - Przez to czułem się jak nieudacznik... Była też jeszcze jedna sprawa, mianowicie o jego przyjeździe do Seattle mogłaby się dowiedzieć Betty Jean. Mimo kilkumiesięcznej rozłąki i ostatecznego z jej strony zerwania, odesłała mu przecież pierścionek zaręczynowy, boi się spojrzeć jej w twarz. Leon również długo nie wiedział, że - Pod koniec 1962 roku zrobił sobie przerwę od koncertowania z "The King Kasuals" i autobusem pojechał aż do Vancouver, na jakiś czas zatrzymując się u babci Nory. Mimo, że dzieliło nas zaledwie parę godzin jazdy, nie wybrał się na południe, by odwiedzić mnie i tatę w Seattle. Brat pozostał w Kanadzie aż do początków 1963, załapując się na występy w składzie "Bobby Taylor & The Vancouvers"...

            Taylora, Hendrix spotkał w klubie i okazało się, że może tutaj pograć i trochę zarobić. Bobby z Tommym Chongiem był współwłaścicielem klubu Dante's Inferno, który co wieczór wypełniali kanadyjscy miłośnicy twista. 5 Klub ten znajdował się w oryginalnie wyglądającym budynku w pobliżu skrzyżowania ulic Burrard i Davies. W tym miejscu od zawsze mieściły się kluby, pod koniec lat 60. XX wieku będzie to klub nazwany Retinal Circus, z psychodeliczną salą balową, w której wystąpią takie sławne wtedy zespoły jak: "The Doors" i "Canned Heat" oraz "Country Joe & The Fish" oraz "The Daily Fish'. Później znajdzie się tam klub o nazwie Celebrities.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz