piątek, 9 grudnia 2022

            „The King Kasuals” grają wiele „coverów” od „Green Onions” “Booker T. & MGs”, przez “Twist & Shout” “Isley Brothers”, po “Bright Lights, Big City” Jimmy’ego Reeda.  Także utwory z repertuaru Kinga Curtisa, Billa Doggetta (znany Jimiemu od czasów Seattle przebój z 1956 "Honky Tonk"), czy Bobby’ego “Blue” Blanda. Wspominał Billy Cox - Kiedy Jimi był muzykiem zespołowym, nauczył się gry w wielu różnych stylach. Potrafił zagrać "Misty" w oryginalnej tonacji! (chodzi oczywiście nie o wersję Errolla Garnera z 1954 r., ale Lloyda Price'a - przyp. autora). Jimi nie zawsze grał głośną muzykę. Były to czasy, kiedy robiliśmy za artystów jazzowych, a graliśmy dla pań, które w tym czasie, nie były nazywane striptizerkami, ale egzotycznymi tancerkami. Były bardzo wrażliwe na muzykę, ważna była dla nich głośność, tempo, wszystko. Była tam jedna pani, która chciała abyśmy grali "Harlem Nocturne", dokładnie jak z oryginalnego nagrania Duke'a Ellingtona. I my to perfekcyjnie robiliśmy... Grają wtedy również inne jazzowe standardy, choćby “Moonlight In Vermont”, a także "Last Night" wielki instrumentalny przebój z 1961 roku grupy z Memphis "The Mar-Keys" oraz słynne broadway'owskie tematy z lat 30. i 40. XX wieku George'a Gershwina, Vernona Duke'a i Harolda Arlena.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz