piątek, 15 września 2023

            Dla kontrastu zespół zagrał potem "Money", wielki R&B przebój Barretta Stronga z  roku 1960, spopularyzowany trzy lata później przez "The Beatles", nadal aktualny na listach, wtedy w wersji "The Kingsmen". W jednym podejściu Hendrix pokazuje swoją wybuchową technikę, umiejętność grania rytmicznego, harmonicznego i solowego, zdolność do frazowania w sposób zupełnie nieprzewidywalny i zaskakujący, co już za kilka miesięcy zrobi ogromne wrażenie na muzykach w Anglii. Grając na gitarze solowej oraz śpiewając, Hendrix wykonuje szaloną pracę w standardzie Memphisa Slima “Every Day I Have The Blues” (który w wydaniach PPX nazywano “California Night” i “Nobody Loves Me”). Stosuje zagrywki charakterystyczne dla Buddy'ego Guy'a, krótkie powtarzane frazy, grane na przemian - akompaniament i solówki, w postaci długich spinających się, zaskakujących linii melodycznych tworzonych na bazie standardowych bluesowych akordów. Dźwięk jego gitary jest tak przejmujący i surowy, jaki przedstawi kilka miesięcy później w Londynie w swojej kompozycji "Red House". Są też chwile, gdy Hendrix wygina struny, stosuje zaskakujące przerwy i zupełnie nowe techniki gry, których dotąd nikt poza nim nie stosował.

            Można to również zauważyć we wczesnych wersjach “Driving South” i “Killing Floor”. Tę pierwszą często nagrywał, zrobi to z "The Experience" dla BBC. Utwór Howlin' Wolfa "Killing Floor" zagra na festiwalu w Monterey, wróci do niego potem, na trasie w 1970 roku.

            Niezależnie jednak od tego, co nastąpi później, już teraz, jego gra z "The Squires" wywołuje u słuchacza dreszcz emocji. Aranżacja utworu Jimmy'ego Reeda “You Got Me Running”, zwłaszcza równoległe linie basowe i rytmiczne, zostanie dokładnie przez Jimiego wykorzystana w “Red House”. Zresztą w tamtym czasie Jimi stworzył kilka utworów, z którymi potem udał się do Anglii: „Mr. Bad Luck”, który zmieniał się na „Look Over Yonder”, nagra też “Drivin’ South”, a jedyny, który niestety później nie zostanie już nigdy  nagrany to zabawny “Two Old Maids”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz