poniedziałek, 11 września 2023

            Czwarta sesja, pod kierunkiem Bruce’a Staple przynosi nagrany ponownie „No Such Animal (Parts I & II)”, który wydany zostanie dopiero w 1971 roku przez Audio Fidelity (AF-167). Muzycy ci sami, co wyżej. Doug Bell, archiwista Hendrixa bardzo pozytywnie wyrazi się w 2000 roku o tym instrumentalnym “No Such Animal” - Ta optymistyczna melodia z wysokoenergetyczną solówką Hendrixa może być wizytówką gitary z tego okresu... “No Such Animals” jest jednym z najbardziej interesujących utworów Jimiego z tamtego okresu. Po części dlatego, że po riff, który wtedy stworzył, sięgnie za kilka lat, nagrywając utwór "Ezy Ryder".  

            Istnieją poważne rozbieżności dotyczące kolejności nagrywanych utworów oraz dat sesji. I tak Tony Brown podaje, że na pierwszych sesjach nagrano następujące utwory: „Don’t Accuse Me”, „Welcome Home”, „You Don’t Want Me”, „Hornet's Nest”, „Knock Yourself Out”, „How Would You Feel”, “Gotta Have A New Dress”, “Strange Things”, “Simon Says”, “I'm A Fool For You Baby” oraz “No Such Animal (Part 1 & 2)”. Kees DeLange Kees oraz Ben Valkhoff dodają jeszcze dwa: “Last Night” i “U.F.O.”

            Portal earlyhendrix podaje, że pełna studyjna wersja utworu "U.F.O." pojawiła się dopiero w 1997 roku. Zapewne dzięki coraz doskonalszej technice, także komputerowej, coraz trudniej jest rozpoznać, które nagrania są oryginalne, a które współcześnie udoskonalono. Które zarejestrowano na żywo na koncercie, a do których, dołożono oklaski publiczności, sugerując, że są one "live". To tak, jak z opowieścią o nagraniach Hendrixa dokonanych z Lonniem Youngbloodem, który wspominał, że Curtis nie był ani dobrym muzykiem, ani dobrym liderem zespołu - Był wręcz dla tego zespołu przeszkodą... On zaś od pierwszej chwili, gdy zobaczył grającego Jimiego, zrozumiał jakim jest on "skarbem" w tym przeciętnym zespole. W 1968 roku Jimi przyzna jednak, że w "The Squires" byli - Bardzo dobrzy muzycy... Niestety tego nie mógł powiedzieć o Curtisie, przyznając tylko - Jak wiem, on był piosenkarzem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz