środa, 9 listopada 2022

 

Część III Rozdział 1 

Rozdział 1 (lipiec - październik 1962) - Clarksville

 

            ...Po wyjściu z wojska próbowałem się gdzieś zahaczyć. Grałem z różnymi zespołami, jeździłem po Stanach i Kanadzie, akompaniując różnym ludziom...

            W sobotę 2 lipca 1962 roku, Jimi Hendrix opuszcza jednostkę w forcie Campbell. Kończy się jego służba wojskowa. W ręku trzyma małą torbę z rzeczami osobistym. W portfelu ma kilkaset dolarów. ...Wyszedłem z wojska tuż przed czwartym lipca w 1962 - wspominał - Dali mi wszystkie pieniądze, które zarobiłem, trochę ponad czterysta dolarów. To były największe pieniądze, jakie kiedykolwiek miałem w całym moim życiu... Nie ma jednak ze sobą swojej ukochanej gitary - W wojsku kiepsko płacili musiałem więc sprzedać gitarę - na szczęście to był miły gość, który, gdybym potrzebował, obiecał mi ją pożyczyć...  

            Jimi planuje pojechać do ojca do Seattle, trochę tam odpocząć, a potem, w miarę możliwości z Billym Coxem, kiedy on za dwa miesiące także opuści armię, zrobić następny ruch w branży muzycznej, może nawet wspólnie założyć jakiś zespół. No i później, skoro poznali już niektóre miejsca na Południu, udać się w 'chitlin circuit', "flaczkową trasę", po klubach i lokalach, w których występują czarni artyści. Pierwsze kroki kieruje zatem do pobliskiego Clarksville, skąd odchodziły autobusy na północny-zachód, w stronę domu. Tak to wspominał - Chciałem wrócić do Seattle, tam była moja dziewczyna, ale gdy do niej zadzwoniłem, odłożyła słuchawkę. Pomyślałem wtedy, że zajrzę tylko do Clarksville, bo to było w pobliżu, spędzę tam noc i następnego dnia rano wyruszę do domu. I tak właśnie zrobiłem... Clarksville było niedaleko, znał już to miasto z koncertów, które tam grał z „The Kasuals”, wsiada więc do autobusu i tam jedzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz