piątek, 29 marca 2024

 Od dzisiaj zaczynam publikować fragmenty drugiej części drugiego tomu "Szamana Rocka". To część nazwana - Nowy Jork, akcja będzie się toczyć w Ameryce Północnej.


Rozdział 1: Przygotowania do amerykańskiej konkwisty; Reprise Records; Frank Sinatra

(styczeń - wrzesień 1967)

 

            ...Pod wieloma względami, rok 1967 był dla nas przełomowy... (Stan Cornyn)

           

            25 stycznia 1967 roku magazyn Variety, jako pierwszy, napisał o planach podboju Ameryki przez Jimiego i jego trio – Hendrix jest teraz przygotowywany na swój amerykański debiut. (Michael) Jeffery wstępnie ustala szczegóły jego podróży do USA, zaplanowane na początek lutego... Ameryka Północna była znacznie większym rynkiem zbytu muzyki, niż cała Europa. W czerwcu 1966 roku, podczas ostatniego tournee po USA zespołu "The Animals", Chas Chandler przekazywał Bobowi Dawbornowi z Melody Maker (wydanie z 11 czerwca) - Na koncerty w angielskich koledżach może przyjść maksymalnie dwa tysiące osób. W jednym tylko miejscu, w Fordham, tylko w holu było siedemnaście tysięcy. W najmniejszym, w którym byliśmy, Amhurst, mogło być sześć tysięcy... Nic więc dziwnego, że w chwili, gdy "JHE" "przebijał" się w Wielkiej Brytanii i wzbudzał coraz większe zainteresowanie we Francji i Niemczech Zachodnich (Część I), jego menedżerowie, zwłaszcza Michael Jeffery, postanowili odnowić kontakty z amerykańskim show-biznesem, aby nie tylko zdobyć uznanie amerykańskich odbiorców, ale też umiejętnie i z dobrym zyskiem sprzedawać im wszystkie produkty, zwłaszcza płyty. Chris Stamp - Wielka Brytania była laboratorium Jeffery'ego i Chandlera. Kiedy podpisali kontrakt z Warner Bros., Hendrix już był gotów do szerokiego otwarcia na Amerykę... John McDermott uważa, że Jeffery podjął starania już wtedy, kiedy trio "JHE" wyjechało na listopadowe koncerty w Monachium. Wydaje się jednak, że rozmowy na temat Hendrixa, Jeffery podjął w Nowym Jorku dopiero w styczniu, kiedy singiel "Hey Joe" wspinał się na brytyjskich listach przebojów, a koncerty tria w Wielkiej Brytanii zauważyło już sporo ludzi. Pierwszą osobą, do której zwrócił się 20 stycznia, był Johanan Vigoda, adwokat z kancelarii prawnej Marshall & Vigoda - Jeffery przyszedł do naszego biura, abym poszukał kontraktu na płyty dla czarnego gitarzysty, którego znalazł. Pokazał mi recenzje z New Musical Express oraz zdjęcia Hendrixa w pelerynie, który pod pachami, jak zapaśnik, trzyma twarze dwóch białych facetów. Jeffery był przekonany, że Hendrix jest wielką gwiazdą, a stanie się światowym fenomenem... Jeffery postanowił uregulować zaległości Hendrixa, który powiedział swoim menedżerom, że oprócz umów, w których występował jako "muzyk sesyjny", podpisał także kontrakt nagraniowy z Sue Records Henry'ego 'Juggy" Murray'a Juniora a także umowę menedżerską z Copa Management, firmą, w którą zaangażował się Murray. (Rozdział 8) Dopiero potem Vigoda postanowił zwrócić się do Atlantic, firmy która nie tylko liczyła się na rynku, ale też poszukiwała nowych wykonawców. Jednak jej szef Ahmet Ertegun odrzucił propozycję umowy z artystą, uznał go bowiem za "drugorzędnego B.B. Kinga". Wówczas Jeffery zasugerował Johananowi Vigoda kontakt z szefami Reprise, firmy należącej do koncernu Warner Brothers - Seven Arts. ...To był dziwny wybór - zauważył Sean Egan.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz