wtorek, 10 listopada 2020

Jam-sessions w Village i nie tylko

            Żeby wtedy związać koniec z końcem, Jimi handluje jeszcze narkotykami. Podejmuje też decyzję, że poszuka także innych miejsc, w których jego zespół może grać. Butler wspominał jeden z występów, który odbył się w Connie’s Ballroom w Harlemie. Na piętrze klubu po tym, jak zagrali jeden set, otoczony przez ochroniarzy właściciel powiedział im, żeby zagrali do tańca. Po odpowiedzi Jimiego, że nie grają takiej muzyki, stanowczym tonem przekazał - W takim razie zakończcie ten hałas i wynoście się... Chadza wtedy także do klubu Nite Owl na popołudniowe jam sessions, które były wówczas bardzo popularne wśród muzyków. Opowiadał Paul Caruso – Scena była wtedy bardzo liberalna i ludzie chętnie brali udział w jamach, łatwiej się poznając... Muzycy biorący udział w tych jamach często zresztą otrzymują darmowy posiłek, co wziąwszy pod uwagę stan finansów Jimiego, jest niezwykle kuszące, no i pozwala mu przetrwać, niezależnie od pomocy kilku mieszkających w Village przyjaciół i przyjaciółek. No i co nie mniej ważne, na jamach może on doskonalić swoją grę.

            Po południu w Café Wha? dołącza czasem piętnastoletni perkusista “Frankie Drums” (Frank Von Elmo), który wspominał – Nasze jamy trwały od 10 do 15 minut. On bardzo mocno siedział w bluesie. Brzmiał jak B.B. King na "kwasie". Zdarzało się, że całkiem wypadał z tematu i grał tylko rytm. Te sesje były nagrywane, a on je zatrzymywał. Jimi chciał wszystko rejestrować... Z pewnością te rejestracje występów są Hendrixowi wówczas potrzebne, gdyż nie może sobie pozwolić na wynajęcie studia, więc każdy swój muzyczny krok postanawia kontrolować. Zanim zakupi własny magnetofon, korzysta z każdej okazji, aby jego występy nagrywano w klubie na tamtejszym sprzęcie. Opowiadał Ken Pine – Jednego wieczoru ustawił magnetofon szpulowy Robertsa. Niestety, jak zawsze nie działał on dobrze. Obserwowałem, jak próbował uruchomić sprzęt i okazało się, że sam nie daje rady. Tego dnia więc usiadł z nim Mark Klingsman, ten który później grał z Buzzym Linhartem i Betty Midler. Nagrywanie poszło świetnie, ale potem, gdy chcieliśmy odsłuchać nagrania, maszyna ponownie zawiodła...

            Próby rejestracji ówczesnych występów Hendrixa podejmowała także Linda Keith – Staraliśmy się nagrać taśmę demo z koncertu w Cafe Wha?, lecz efekt był zupełnie amatorski. Nie moglibyśmy zabrać tego do studia... Wspominał o tym również Jimi - Niemalże natychmiast dostaliśmy propozycje od Epic i CBS, ale czułem, że nie jesteśmy jeszcze w pełni gotowi. Wytwórnie płytowe zaczęły się mną trochę interesować, kiedy grałem w Cafe Au Go Go, a rok wcześniej Mick Jagger starał się wyciągnąć mnie na tournee...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz