czwartek, 22 czerwca 2023

            W niedzielę 21 lutego 1965 roku, dwa tygodnie od rozpoczęcia tournee Little Richarda, prominentny czarny biznesman Charles Sullivan, wówczas właściciel Fillmore Auditorium w San Francisco, organizuje wielki koncert i mocno go reklamuje w miejscowej stacji radiowej KSOL. Główną gwiazda jest oczywiście Richard, któremu towarzyszy zespół "The Crown Jewels" z Jimim na gitarze solowej. Suportem jest "Ike & Tina Turner Revue". ...Widownia była zapakowana - wspominał biały, wówczas nastolatek z North Bay, John Goddard - Nigdy potem, gdy tam poszedłem nie było tylu ludzi. Byłem wielkim fanem Little Richarda, stałem więc z przodu, z zamiarem zrobienia mnóstwa zdjęć. I dopiero kilka lat później dowiedziałem się, że gitarzystą, który z nim grał był Jimi Hendrix. Pamiętam go, bo grał zębami i za plecami, ale wtedy on mi przeszkadzał, w robieniu zdjęć Little Richardowi... Richard, tak jak Gorgeous George nosi wtedy krzykliwą srebrną perukę, ozdobiną cekinami kurtkę, spodnie ze srebrnymi lamami i srebrne buty na obcasach. Z tego też powodu, że przypomina na estradzie innego ekscentrycznego pianistę “Liberace”, nazywano go “spiżowym Liberace”. Zespół Richarda jest jednak równo ubrany - biała koszula, czarny garnitur, krawat. Kiedy Hendrix był już sławny, nawiązując do tamtego okresu w 1965 roku, Little Richard opowiadał - Jimi był bardzo wytrwały. Nie przejmował się tym, że wygląda dziwnie. Ja też się tym nie przejmuję. Nosiłem takie stroje na długo przed nim. Kiedy mnie zobaczył, nabrał pewności siebie i wiedział, że może osiągnąć sukces... Little Richard bardzo lubi opowiadać o swojej roli w karierze Hendrixa - Wynika z tego, że odkrył talent Jimiego i był nieomalże jego duchem opiekuńczym. Gdyby nie on, zapewne biedny Jimi by sobie nie poradził. Nawet w Londynie uratuje biedaka finansowo, gdyż, jak stwierdził - pożyczy mu 50 bucksów - zanotował wspominany Agrypa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz