niedziela, 11 czerwca 2023

 

Rozdział 5 (grudzień 1964 - lato 1965) - Little Richard=    

            ...Najdroższy tato, dostałem twoje listy w Atlancie. Teraz gram z Little Richardem. Zmierzamy na zachód. Piszę z Luizjany, ale następny list będzie z Los Angeles. Jimmy...

 

            Gwiazdą "flaczkowej trasy", która późną jesienią 1964 roku dociera do Atlanty jest człowiek utożsamiany z rock'n'rollem, Bobby Womack wręcz twierdził - Kiedy mówisz Little Richard, myślisz rock'n'roll... Przypomnę, nie był jedyny, w poprzednim rozdziale przytoczyłem na jego temat słowa Jerry'ego Lee Lewisa. I faktycznie Little Richard będąc do 1957 roku, kiedy wycofał się z show-biznesu, był mistrzem czarnej odmiany rock’n’rolla, teraz zaś łączy go z funkiem, R&B, gospel, a także z nowoorleańskim jazzem. Wszystko po to, by wracając na scenę, odzyskać dawną popularność. Bowiem latem 1964 roku dla firmy Vee Jay nagrał pierwszy od pięciu lat album “Little Richard Is Back”. Zaczynał się on od jego krótkiego monologu, w którym opowiadał jak przyjmowano go w Anglii i Europie, a potem dołączał nową wersję “Whole Lotta Shakin’ Goin' On” (ten singiel promował album).  Niestety tej interpretacji brakowało tego, co z tą piosenką czarnoskórego Dave'a "Curlee" Williamsa, jak napisał Ricky Bragg - Cuchnącą rynsztokiem, a jednak niepopadajacą w skrajną wulgarność pijacką przyśpiewką oddającą klimat ludzkiego upodlenia lepiej od standardów bluesa i hillbilly - zrobił, choćby w telewizyjnym programie Steve'a Allena dwudziestego ósmego lipca 1957 roku, "biały" Jerry Lee Lewis. Z pewnością tej wersji z 1964 roku "czarnego" Little Richarda, brakowało autentyczności i prawdziwego entuzjazmu, tak charakterystycznego dla wczesnych lat rock'n'rolla. Porażką dla Richarda był także następny jego singiel, wydany w październiku, ze starą piosenką Fatsa Domino “Blueberry Hill” - oba sprzedawano nad wyraz słabo. Na listach przepadła także “Dance What You Wanna”. Producent Art Rupe wspominał - Miałem nadzieję na wielkie przeboje, ale sam nie był teraz zdecydowany, co ma nagrywać...  Zatem na grudzień tego samego roku zaplanowano następny album Richarda, no i wielką, trwającą parę miesięcy trasę po całych Stanach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz