czwartek, 8 września 2022

            W 1960 roku menedżer "The Rocking Kings" James Thomas z dawnych muzyków "The Rocking Kings" postanawia założyć nowy zespół. Jest w nim głównym wokalistą, a obok Webba Loftona (sax) Lestera Exkano (dr) i Jimiego, dołącza swego siostrzeńca Perry'ego (p) i Roberta Greena (gb). Czasem Hendrix gra też na basie. Opowiadał Charles Woodbury - Pamiętam, że bez samochodu trudno się było nam poruszać, kiedy któregoś dnia szliśmy z naszymi gratami, zatrzymał się samochód i wychylił się z niego James Thomas, mówiąc: 'Wsiadajcie'. Został naszym menedżerem. Myślę też, że to on kupił Jimiemu gitarę... Al Hendrix wspominał - James nazwał grupę "James Thomas & His Tom Cats", więc wszyscy uważali go za szefa. Jimi mówił: 'Wszyscy będziemy zarabiać 15 dolarów za sztukę', ale to było bardzo wątpliwe, rzadko się coś takiego działo. Chłopaki z zespołu zawsze kończą na zero, jedynie James coś z tego będzie miał... Jimi jest w tym zespole drugim wokalistą, choć jak twierdzi nie umie śpiewać. Terry Johnson dodawał – Jimi Hendrix i ja byliśmy kiepskimi śpiewakami. Jedyne, co on chciał robić, to grać na gitarze i wydawać z niej zabawne odgłosy... Grupa zagra jednak zaledwie kilka koncertów w pobliżu Seattle. Kiedy wyjeżdża dalej, do bazy w Larson, nad jeziorem Moses, po raz kolejny samochód zespołu staje w szczerym polu. Jimi odmawia finansowego udziału w naprawie, bierze gitarę i swój mały wzmacniacz i opuszcza zespół. Kilka mil przedziera się przez śnieg, zanim koledzy po uruchomieniu samochodu, nie zabiorą go ze sobą do Seattle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz