poniedziałek, 13 maja 2024

Rozdział 2 - Powrót do San Francisco: Albert King, John Mayall, Janis Joplin, Winterland

(1 - 4 lutego) 

            ...Muzyki nie można analizować w oderwaniu od strony wizualnej. Ludzie, którzy opisują nasze występy, nie umieją jednocześnie używać oczu i uszu. Mają pewnie na plecach specjalny przycisk, który włącza to pierwsze, a wyłącza to drugie... (Jimi Hendrix)

            W czwartek 1 lutego "JHE" opuszcza Nowy Jork, udając się samolotem do San Francisco, gdzie rozpoczyna się amerykańskie tournee, które techniczny "Soft Machine" Hugh Hopper określi mianem "koszmarnego". ...Wszędzie tam było mnóstwo kwiatów i dobrych wibracji, a w sklepach na ścianach wisiały plakaty i ulotki zapowiadające nadchodzące koncerty, Jimiego, nasze i Alberta Kinga. Bill Graham wspierał muzykę bluesową i organizował koncerty tak, aby mieć nas i kogoś, kto byłby ich gwiazdą. Trzeba dodać, że był on pierwszą w Ameryce osobą, która mogła i potrafiła sterować przyszłością bluesa i rocka, przygotowała wielkie koncerty w Fillmore na wschodnim i zachodnim wybrzeżu oraz w Winterland - wspominał John Mayall, który w następnym roku w sali Fillmore East nagra znakomitą płytę koncertową "Turning Point", teraz zaś wraz ze swoją grupą "Bluesbreakers", miał zakontraktowane na cztery dni koncerty, wraz z "JHE". Od występów w poprzednim roku (Tom 2), obszar Zatoki San Francisco, Sharon Lawrence, dziennikarka z Kalifornii, nazwała "terytorium Hendrixa", a miasto jego fortecą. ...Publiczność oszalała na jego punkcie - tak występ Jimiego w Fillmore 26 czerwca 1967 roku wspominał Peter Albin, gitarzysta grupy "Big Brother & Holding Company", która wówczas występowała z Janis Joplin i "JHE" (Tom 2). Tym razem, również spotkają się na koncercie, w sali Winterland, choć dopiero za trzy dni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz