czwartek, 11 lipca 2024

             Mitch Mitchell tłumaczył w Melody Maker - Po powrocie ze Stanów zastanawiam się, gdzie teraz można tu pograć. W Ameryce wszyscy grają ze wszystkimi. Ja tam pograłem z Davem Hollandem, basistą Milesa Davisa, pracowałem też przy płycie Larry'ego Coryella. Bo tam naprawdę dzieje się wiele rzeczy, no i w muzyce nikt się nie przejmuje podziałami i kategoriami. Muzyk jest jak aktor, który może zagrać w kilku rolach. Muzyk może więc wybierać trasy bluesowe lub jazzowe. Fajnie jest brać udział w supergrupie, choć super sesje są trochę pretensjonalne. Zwykle stają się podróżami ego muzyków, którzy próbują się nawzajem pokonać I stają się sztuczne... Na koniec wywiadu perkusista "JHE" dodał najważniejsze - W marcu otwieramy w Nowym Jorku klub, który będzie również studiem, więc grupy będą mogły nagrywać w nim, jak w naturalnym środowisku... Zapewne Mitchowi chodziło o projekt Hendrixa i Jeffery'ego, którzy zainwestowali w klub Generation. Ale droga do jego realizacji była jeszcze daleka (Tom 4).

Tak na marginesie - Tom 4 już jest. Nakład tylko 100 egzemplarzy. Lepiej się pośpieszyć - zamówienia tylko pajak.book@gmail.com

A jutro cd krótkich zajawek tomu 3.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz