środa, 24 lipca 2024

 Zakończyłem emisję krótkich fragmentów tomów drugiego i trzeciego "Szamana Rocka" [ możne je w całości jeszcze nabyć pajak.book@gmail,com

Jest już też czwarty, ostatni tom,

A teraz przypomnienie o czym jest w tomach.

Na 550 stronach tomu pierwszego "Szamana Rocka" opowiedziana została pierwsza część historii legendarnego muzyka Jamesa Marshalla (Jimiego) Hendrixa. Urodził się 27 listopada 1942 roku w Seattle. Jego ojciec do końca II wojny światowej był w wojsku. Książkę rozpoczyna opis skomplikowanej historii dziadków i rodziców Jimiego oraz jego niełatwego dzieciństwa i młodości na północnym zachodzie Stanów Zjednoczonych, w stanie Waszyngton i w niedalekim Vancouver, w Kanadzie. W Seattle Jimi "zaraził się" muzyką. Słyszał ją z radia i gramofonu w domu, marzył o gitarze, a kiedy wreszcie udało mu się wziąć do ręki zdezelowany instrument był niezwykle szczęśliwy. I nie było nic ważne poza graniem, wydobywaniem dźwięków z jednej, potem dwóch, wreszcie sześciu strun - w domu, w szkole, u kolegów, w świetlicach i klubach, a potem w wojsku, dokąd trafił, w zastępstwie za więzienie. Służba wojskowa trwała niewiele ponad rok, potem było granie w popularnych zespołach "Isley Brothers" i Little Richarda, w różnych miejscach Stanów Zjednoczonych, na Południu na tzw. "Chitlin Circuit", na Zachodnim Wybrzeżu, w Chicago i na końcu w Nowym Jorku, gdzie wiosną 1966 roku pomogła mu dziewczyna Angielka Linda Keith. Zafascynowana oryginalną grą przekonała do niego Chasa Chandlera. Basista sławnego angielskiego zespołu "The Animals" miał dość grania, chciał być producentem płytowym i kiedy w nowojorskiej Cafe Why? usłyszał Jimiego grającego piosenkę "Hey Joe" zdecydował, że zabierze go do Anglii i zrobi z niego gwiazdę.

Tom drugi, to na 670 stronach, opis 16 następnych miesięcy życia Jimiego Hendrixa. Kiedy 23 września 1966 opuszczał on Nowy Jork razem Chasem Chandlerem, w ojczyźnie był znany zaledwie kilku osobom. Ale Londyn, dokąd przyleciał był wtedy centrum świata, zwłaszcza jeśli chodziło o muzykę popularną. W Londynie byli "Beatlesi", którzy szybko zorientowali się, że zza Atlantyku przybył im niezwykle groźny konkurent, ktoś kto im także przewrócił muzyczny świat. Robił to niemal co dzień Jimi Hendrix dokonywał w Anglii na koncertach w klubach, a potem we Francji, Niemczech Zachodnich, krajach Beneluksu i Skandynawii a także w studiach, nagrywając niesamowite i przebojowe płyty z własnymi piosenkami, poznawał towarzyską i artystyczną śmietankę, żył intensywnie i budował swoją legendę a jej szczyt nastąpił na legendarnym festiwalu w Monterey w czerwcu 1967 roku, kiedy zadziwił publiczność i media wspaniałą widowiskową grą, a w finale spalił swój instrument. Pod koniec stycznia 1968 roku Jimi Hendrix wracał do Stanów Zjednoczonych jako gwiazda pierwszej wielkości. W ojczyźnie musiał ją tylko ugruntować.  

 

Tom trzeci - 14 miesięcy - jedenaście w 1968 i trzy w 1969 - w życiu człowieka to niewiele, nawet w życiu kogoś przez wielu uważanego za największego gitarzystę wszech czasów. Ale ten czas wypełniło ponad 150 koncertów w 85 miastach Ameryki Północnej (USA i Kanady) oraz kilku krajach Europy (Anglii, Włoszech, Szwajcarii, Hiszpanii, Szwecji, Danii, Francji, Austrii i RFN), prawie 70 dni nagrań w studiach, blisko sto dżemów w klubach (nie o wszystkich wiemy). Ile dni zajęło tworzenie nowych utworów, pisanie tekstów, a ile dni Jimi miał wolnych? Powstała wtedy jedna z najważniejszych płyt długogrających tamtego czasu (i chyba w ogóle) muzyki rockowej - "Electric Ladyland". O tym na 624 stronach tomu trzeciego - monografii Jimiego Hendrixa.

 

Tom czwarty – Na 760 stronach osiemnaście miesięcy życia Jimiego Hendrixa, spędzonych przede wszystkim w Ameryce Północnej, jego udział w wielkich festiwalach muzycznych w 1969 i 1970 roku, mnóstwo godzin spędzonych w różnych studiach nagraniowych, powrót do Europy na ostatnie tygodnie życia i niewyjaśnione do dzisiaj okoliczności Jego śmierci, a także opis tego, co po nim zostało w formie nagrań muzycznych, filmów i różnego rodzaju pamiątek – o tym wszystkim w ostatnim tomie książki „Szaman Rocka”, która była nie tylko biografią legendarnego mistrza gitary elektrycznej, ale również opisem czasów, w których żył i pracował. Warto poznać całą opowieść zmieszczoną w czterech tomach i muzykę, jaką Jimi Hendrix pozostawił, bo, jak zauważył znakomity i słynny w XXI wieku gitarzysta Joe Bonamassa – Nie ma takiej muzyki, którą dzisiaj słyszysz w radiu, a której powstanie byłoby możliwe bez Jimiego Hendrixa...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz