Część V Nowy Jork
Po kilku tygodniach spędzonych w Los Angeles, pod koniec
października 1968 roku Jimi Hendrix ze swoim temem powrócił do Nowego Jorku.
Tam rozgrywa się dalsza część tomu trzeciego „Szamana Rocka”.
(1-3, 6-15 listopad)
...Nie było nikogo
takiego jak on; był
znacznie dalej niż ktokolwiek w tamtym czasie...(Rich Dalton)
1 listopada
1968 roku rusza kolejny odcinek trasy koncertowej "JHE", który
obejmuje tylko kilka występów w miesiącu, głównie w weekendy. Tym razem zespół
mógł pozostać w Nowym Jorku do dnia występu, dolecieć na koncert w samą porę,
gdy jeden lub dwa lokalne zespoły rozgrzały już tłum i wówczas zagrać swój set.
Mimo dużej dawki wolnego czasu, dni pomiędzy koncertami nie były przeznaczone
na nagrywanie. Wygląda na to, że w grupie brakowało energii do produkcji nowych
utworów na album. Listopadowe koncerty odbierano bardzo różnie, recenzje
zależały od nastroju Jimiego i muzycznego smaku reportera danej gazety. Na
niektórych koncertach Jimi był w świetnym humorze - 'Naprawdę podobało mi się miasto i mam nadzieję, że wkrótce możemy tu
wrócić', ale w inne noce był, używając terminu Noela
"humorzasty", robił cyniczne komentarze, okazywał brak szacunku dla
publiczności, lub ośmieszał obecnych w sali policjantów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz