wtorek, 9 kwietnia 2024

Rozdział 9: Pierwsza trasa po USA

( 9 - 20 sierpnia 1967)

            ...Mogą cię nie lubić tylko dlatego, że masz kręcone włosy, nosisz dzwony i ubierasz koraliki. Musisz jednak w siebie uwierzyć, a nie tylko rzucać kwiatami...(Jimi Hendrix)       

            Po zakończeniu koncertów w nowojorskim klubie Salvation, zespół "JHE" wyruszył w pierwszą trasę po Stanach Zjednoczonych. Trasę jeszcze krótką, przygotowaną przez Franka Barselonę, obejmującą zaledwie kilka miast, ale i tak, dla Hendrixa, Reddinga i Mitchella było to spore doświadczenie. Serię koncertów rozpoczęto w środę 9 sierpnia w Waszyngtonie w Ambasador Theatre (18th Street/East Columbia Road). Po drugiej stronie ulicy było Songbyrd Lounge, miejsce, w którym występował jazzowy gitarzysta Charlie Byrd, ten sam, który ze Stanem Getzem spopularyzował bossa-novę. W XXI wieku budynek teatru Ambassador zburzono i postawiono tam SunTrust Bank Plaza. W latach dwudziestych XX wieku, było tam kino. Jak wspominał Bill Havu - Kiedy w 1922 roku po śnieżycy zwalił się dach, budynek wyremontowano. Z kilkoma finansowymi partnerami wydzierżawił go Joel Mednick i przerobił na dużą salę taneczną. Amfiteatralna budowa, z pochyłą podłogą umożliwiła organizację koncertów, można było stać i nikt nikomu nie zasłaniał widoku sceny. Do sali mogło wejść ponad tysiąc osób... Carl A. Zaner - To było kino, z którego wyjęto fotele i do wielkiego ekranu dobudowano scenę. Na ekranie, za i nad wykonawcami wyświetlano psychodeliczne plamy. Koncerty odbywały się w tygodniu po sześć razy, a bilet zawsze kosztował dolara... Noclegi dla ekipy Hendrixa zarezerwowano w Waszyngtonie w Shoreham Hotel & Motor Inn (Connecticut Avenue/Calvert Street), gdzie Jimi napisał piosenkę "Bold As Love", która za kilka miesięcy trafi na drugi album tria. (Część III) Napisany własnoręcznie przez Jimiego tekst sprzedany zostanie na aukcji Sotheby's w Nowym Jorku 17 grudnia 1990 roku za 9.000 dolarów. Przez pięć dni występów w stolicy USA (każdego dnia po dwa, a każdy trwał po około 40 minut) zespołem "rozgrzewającym" publiczność był "Natty Bumpo", który, tak jak robił to, z dużym sukcesem zespół "The Byrds", łączył muzykę folkową z rockiem. Repertuar tworzyli członkowie tej grupy. Trio Hendrixa, główną gwiazdę koncertów w Waszyngtonie znano już w Europie oraz na Zachodnim Wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, jednak na wschodzie był dotąd kompletnie nieznany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz