wtorek, 2 kwietnia 2024

Rozdział 4 - Kalifornia: San Francisco, Fillmore, Bill Graham

(19-25 czerwiec 1967) 

            ...Myślę, że Kalifornia to najlepsze miejsce na świecie. Chciałbym tam mieszkać. Piękna pogoda i mnóstwo zabawnych ludków. Jeżdżą tam piękne samochody. Dziewczyny - przychodzą na koncerty... (Jimi Hendrix)         

            Od 1965 roku Kalifornia, na Zachodnim Wybrzeżu USA, stawała się rajem dla artystów muzyków i przemysłu muzycznego. Gino Castaldo w książce "Ziemia obiecana. Kultura rocka 1954 - 1994" zauważył - Klimat, łagodna, urzekająca przyroda, otwarte przestrzenie, nasłonecznione zatoki, i przede wszystkim nie znany nigdzie indziej  dobrobyt określiły styl radosnego, szczęśliwego życia, uczyniły z Kalifornii swoiste Eldorado, które zgodnie z wyobrażeniami wielu Amerykanów miałoby znajdować się gdzieś w tych okolicach... W Kalifornii dominowały dwa wielkie amerykańskie miasta nad Oceanem Spokojnym Los Angeles na południu oraz San Francisco na północy. ...BMW po prawej, Porsche po lewej, wysoka brama i gęsty żywopłot okalający posiadłość - taki obraz Los Angeles, pełnego symboli bogactwa nakreśliła w książce "Dziewczyna z zespołu" Kim Gordon, liderka grupy "Sonic Youth". Jeszcze dobitniej określił "Miasto Aniałów" "roadie" John Byrne Cooke, który w książce "Janis Joplin. W drodze" napisał - W Los Angeles rządzi tandeta i komercja. To miasto jest pospolite... Do połowy lat sześćdziesiątych na Zachodnim Wybrzeżu dominował pop z Los Angeles i wiązał się z dwoma stylami: z muzyką surfingową popularyzowaną przez Briana Wilsona i "The Beach Boys", duet "Jan & Dean", zespół "The Ventures" i gitarzystę Dicka Dale'a (Tom 1) oraz bardziej hałaśliwą muzyką R&B, która większym powodzeniem cieszyła się wśród czarnej społeczności. Stopniowo jednak zainteresowanie odbiorców przenosiło się w stronę San Francisco. Warto przypomnieć, że właśnie w tym mieście, na terenie Candlestick Park, 29 sierpnia 1966 roku dali ostatni koncert "Beatlesi". Wraz z rokiem 1967 stolica świata przeniosła się z Londynu do San Francisco. Ogłoszono nadejście Czasu Wodnika, niebawem miano proklamować "Lato Miłości". Frisco było w tym okresie kultowym miejscem wielotysięcznych pielgrzymek, „wizja świetlana” nabierała wszelkich cech prawdopodobieństwa. Bartosz Kurowski - To było już Nowe Społeczeństwo, to była już pokojowa rewolucja: startował rok, jakiego najwięksi fantaści nie byli sobie w stanie wyobrazić...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz