środa, 11 grudnia 2019

Reprise Records


25 stycznia 1967 roku magazyn Variety, jako pierwszy, napisał o planach podboju Ameryki przez Jimiego i jego trio – Hendrix jest teraz przygotowywany na swój amerykański debiut. (Michael) Jeffery wstępnie ustala szczegóły jego podróży do USA, zaplanowane na początek lutego... Ameryka Północna była znacznie większym rynkiem zbytu muzyki, niż cała Europa. W czerwcu 1966 roku, podczas ostatniego tournee po USA zespołu "The Animals", Chas Chandler przekazywał Bobowi Dawbornowi z Melody Maker (wydanie z 11 czerwca) - Na koncerty w angielskich koledżach może przyjść maksymalnie dwa tysiące osób. W jednym tylko miejscu, w Fordham, tylko w holu było siedemnaście tysięcy. W najmniejszym, w którym byliśmy, Amhurst, mogło być sześć tysięcy... Nic więc dziwnego, że w chwili, gdy "JHE" "przebijał" się w Wielkiej Brytanii i wzbudzał coraz większe zainteresowanie we Francji i Niemczech Zachodnich (Część I), jego menedżerowie, zwłaszcza Michael Jeffery, postanowili odnowić kontakty z amerykańskim show-biznesem, aby nie tylko zdobyć uznanie amerykańskich odbiorców, ale też umiejętnie i z dobrym zyskiem sprzedawać im wszystkie produkty, zwłaszcza płyty. Chris Stamp - Wielka Brytania była laboratorium Jeffery'ego i Chandlera. Kiedy podpisali kontrakt z Warner Bros., Hendrix już był gotów do szerokiego otwarcia na Amerykę... John McDermott uważa, że Jeffery podjął starania już wtedy, kiedy trio "JHE" wyjechało na listopadowe koncerty w Monachium. Wydaje się jednak, że rozmowy na temat Hendrixa, Jeffery podjął w Nowym Jorku dopiero w styczniu, kiedy singiel "Hey Joe" wspinał się na brytyjskich listach przebojów, a koncerty tria w Wielkiej Brytanii zauważyło już sporo ludzi. Pierwszą osobą, do której zwrócił się 20 stycznia, był Johanan Vigoda, adwokat z kancelarii prawnej Marshall & Vigoda - Jeffery przyszedł do naszego biura, abym poszukał kontraktu na płyty dla czarnego gitarzysty, którego znalazł. Pokazał mi recenzje z New Musical Express oraz zdjęcia Hendrixa w pelerynie, który pod pachami, jak zapaśnik, trzyma twarze dwóch białych facetów. Jeffery był przekonany, że Hendrix jest wielką gwiazdą, a stanie się światowym fenomenem...
Vigoda postanowił zwrócić się do Atlantic, firmy która nie tylko liczyła się na rynku, ale też poszukiwała nowych wykonawców. Jednak jej szef Ahmet Ertegun odrzucił propozycję umowy z artystą, uznał go bowiem za "drugorzędnego B.B. Kinga". Wówczas Jeffery zasugerował Johananowi Vigoda kontakt z szefami Reprise, firmy należącej do koncernu Warner Brothers - Seven Arts. ...To był dziwny wybór - zauważył Sean Egan.
Reprise dotąd nie istniała na rynku rockowym, znana była raczej z wydawania i dystrybucji płyt Franka Sinatry, jego córki Nancy, a także Keely Smith, Binga Crosby'ego, śpiewających aktorów Danny'ego Kaye'a i Freda Astaire'a, aktorki i piosenkarki musicalowej Ethel Merman oraz słynnej w USA „Rat Pack”, "paczki" przyjaciół Franka: Deana Martina i Sammy'ego Davisa Juniora. Firmę w 1960 roku założył w Burbank w Kalifornii Frank Sinatra "The Voice" ("Głos"), jak nazywano go w USA. ...Był on przede wszystkim symbolem Ameryki - zauważył Marek Gaszyński w artykule "Stulecie Sinatry", zamieszczonym w magazynie Jazz Forum (12/2015) - podobnie jak jazz, biała chusteczka i wesoła facjata Louisa Armstronga, Coca-Cola i nowojorskie drapacze chmur... Frank Sinatra wchodził we własny interes, własną firmę, dzięki wsparciu oddziału muzycznego Warner Bros. Nikt nie oczekiwał, że otworzy przedsiębiorstwo o nazwie Sinatra Records, ale nazwa, którą wybrał  okazała się zaskakująca – Reprise (w języku polskim = podatek). ...Jeśli się wsłuchać w to słowo - zauważył Michael Freedland w książce "Do utraty tchu" - sprawiało wrażenie cofania się, podczas gdy wszystko w jego karierze wydawało się dowodzić, że zmierza do przodu. Ale (nazwa) się przyjęła...
Ciąg dalszy w drugim tomie "Jimi Hendrix Szaman Rocka", zamówienia pod pajak.book@gmail.com lub gzpajak@op.pl









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz