Dzisiaj
o pierwszym występie Jimiego Hendrixa w studiu telewizyjnym w Anglii w grudniu
1966 roku, w programie "Ready, Steady, Go!", w
którym obok niego wystąpił także Marc Bolan.
Po raz pierwszy w studiu telewizyjnym nr 9 Rediffusion w Kingsway,
gdzie odbywała się rejestracja całego programu, Hendrix z Reddingiem i
Mitchellem, pojawili się na próbie 12 grudnia 1966 roku. Dzień później odbyło
się nagranie. Jimi miał już za sobą występ w amerykańskiej telewizji, w
programie "Night Train" w WLAC Studios w Nashville, kiedy był
muzykiem zespołu Little Richarda, teraz jednak był to jego pierwszy występ
telewizyjny w roli lidera. Kathy – Był
pewny siebie. Zawsze był dość pewny siebie ... Dla Mitchella ten występ
także nie był czymś szczególnym, gdyż jako dziecięcy aktor często występował w
telewizji. Jedynie dla Noela Reddinga był to telewizyjny debiut – Byliśmy strasznie zdenerwowani, bo w tych
czasach programy szły na żywo. O godzinie dziesiątej rano i trzeciej po
południu przychodziło się na próbę, a potem o siódmej 'relacja bezpośrednia'...
(Redding niezbyt dobrze zapamiętał, ponieważ "Ready, Steady, Go!" był
przecież nagrywany!) W tym przedostatnim programie obok "JHE" brały
udział zespoły: „The Escorts” i „The Merseys” (dwa zespoły, które cieszyły się
popularnością na rynku angielskim, ale nigdy nie przełożyły tego w pełni na
rynki zagraniczne), „The Troggs” (z nową piosenką „Any Way That You Want Me” i kończącym program standardem R&B „I Can Only Give You Everything”), a także Keith Relf (do niedawna frontman „The Yardbirds” z
piosenką „Shapes In My Mind”) oraz
ówczesny podopieczny Track Records Marc Bolan, który
zaprezentował swój nowy singiel „Hippy
Gumbo”. Ponadto przedstawiony został wywiad z członkami popularnej soulowej
grupy „The Four Tops”. Marc Bolan - Simon
Napier-Bell wyprodukował płytę "Hippy
Gumbo". Było to bardzo
interesujące nagranie, ponieważ wykorzystaliśmy w nim kwartet smyczkowy.
Zagrałem to w "Ready, Steady,
Go!" z Jimim Hendrixem, był to jego pierwszy raz, gdy zrobił "Hey Joe", był niezwykle dynamiczny. To
było niesamowite oglądać go po raz pierwszy. Wszyscy inni używali podkładów, on
grał na żywo. Byłem w reżyserce z producentką, siedziałem tam, gdy oni zaczęli "Hey Joe". Ona naprawdę się przeraziła i powiedziała: 'Ściszcie ten podkład!'
Było naprawdę bardzo głośno. Trzęsły się wszystkie maszyny. A oni powiedzieli:
'Nie ma podkładu!'... Po nagraniu Jimi wymienił kilka słów z Bolanem - Powiedział, że podoba mu się mój styl
śpiewania. Dodał: 'Pewnego dnia będziesz wielki'. Pomyślałem, co za bzdury... Bolan jak na prawdziwego fana
przystało na ścianie zawiesił potem plakat Hendrixa. Przyznał też - Ściągnąłem wiele od Hendrixa, Townshenda i
Elvisa, przekręciliśmy to wszystko razem i stworzyłem coś zupełnie innego,
interesującego. Dzięki temu
"Tyrannosaurus Rex" stanie się bardzo istotny dla Dzieci-Kwiatów w
1967, gdyż większość naśladowała "Cream" albo Hendrixa...
Marc Bolan (naprawdę Feld ur. 30 września 1947 r.) przejdzie do
historii jako jeden z najważniejszych twórców rocka początku lat 70. ub.
stulecia. Pochodził z gminy Hackney we wschodnim Londynie. Został odkryty w
bardzo młodym wieku przez londyńskiego agenta modeli i zaczął zarabiać, pozując
do zdjęć w katalogach. Miał dar i intuicję zarówno do pisania piosenek, jak i
do gry na gitarze (oba te aspekty nigdy nie zostały wystarczająco docenione).
Na zdjęciach z tamtego okresu trzyma gitarę, a na głowie ma czapkę jak Bob
Dylan, z czasów, kiedy znajdował się pod wpływem Woody'ego Guthrie. Wczesny
zespół Bolana - "John's Children", łączył proto-punk w stylu
"The Who" z zaskakującym, drżącym barytonem pożyczonym od soulowego
artysty Billy'ego Eckstine'a (ten efekt Bolan udoskonalał przez całą swoją
karierę, tworząc styl, który później wielokrotnie imitowano). Dołączając do
grupy "John's Children" napisał dla niej piosenkę "Desdemona", zakazaną w BBC
za fragment - 'Podnieś swoją kiecę i
leć'. ...No cóż, niektóre sprawy nigdy się tam nie zmieniają - zauważył Keith
Shadwick. Charles Shaar Murray dodał - W
historii rock'n'rolla niewiele jest osób, które wspięły się tak wysoko, a potem
upadły tak nisko jak Bolan. Podobnie jak w wypadku Johna F. Kennedy'ego, okres
chwały Bolana trwał około tysiąca dni... W 1975 roku pojawi się w
telewizyjnym programie "Pop Quest", nadęty, co
chwilę wiercąc się na fotelu. Wyglądać będzie jak Liz Taylor po pięćdziesiątce,
a będzie miał zaledwie 28 lat. Dwa lata później już go nie będzie. Seria
nieudanych nagrań mocno osłabi jego pozycję. Brytyjska prasa muzyczna zaczęła
wtedy nazywać go "tłustą wróżką". Charles Shaar Murray - Jego chwila przeminęła. Trwała od "Ride A White Swan" (w 1970 roku), aż do "Children Of The Revolution" (w 1974 roku). Po pewnym czasie jasne stało
się, że nie robi już nic nowego i tylko powraca do hipisowskich rymowanek z
efektem echa... Marc Bolan,
pionier "glam-rocka", zginie w wypadku samochodowym w Londynie, 16
września 1977 roku, dwa tygodnie przed trzydziestymi urodzinami.
Ciąg dalszy w tomie drugim
ksiązki "Jimi Hendrix Szaman Rocka", do nabycia tylko w
internecie: pajak.book@gmail.com lub gzpajak@op.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz