12 września 1941 roku, w Seattle w Washington Hall występował Thomas
"Fats" Waller, murzyński pianista i organista jazzowy, śpiewak i
kompozytor. Gry na organach nauczył się w kościele swego ojca, który chciał,
aby syn podążył jego śladem i został kaznodzieją. Thomasa jednak bardziej
fascynowała muzyka i jako piętnastolatek zadebiutował zawodowo. Cztery lata
później był już znanym akompaniatorem, towarzyszył Bessie Smith, nazywanej
"Empress of Blues", czyli "Cesarzową Bluesa". Po występie w
rewii "Connie's Chocolate"
(1929), po okresie współpracy z radiem w Cincinnati (na początku lat
trzydziestych ub. stulecia) oraz zagraniu w filmie "King Of The Burlesque" (1933),74 Thomas
"Fats" (czyli "Tłuścioszek"), jak go z racji tuszy nazwano,
był już artystą popularnym, a jego płyty, z piosenkami: "Honeysuckle Rose", "Ain't Misbehavin'", "I'm
Crazy 'Bout My Baby" i "I'm
Gonna Sit Down And Write Myself A Letter", trafiły do domów niejednego
mieszkańca Seattle, w tym także Ala Hendrixa, który poszedł na jego występ,
wstępując po drodze do mieszkania najstarszej córki Greenów – Berthelle.
W domu Greenów Al poznał
szkolną koleżankę Berthelle, Lucille Jeter. ...Miała
piękne oczy, smukłą sylwetkę, długie, grube i proste, ciemne włosy oraz
ujmujący, szeroki uśmiech – pamiętała
Loreen Lockett, inna jej koleżanka z gimnazjum, zaś James Pryor dodał – Była doskonałą tancerką... Lucille miała
też piękny głos, no i czasami brała udział w amatorskich konkursach
śpiewaczych. Jeden nawet wygrała w nagrodę otrzymując pięć dolarów. ...Lucille była ode mnie niższa, ale bardzo
zgrabna, miała jasnobrązową karnację i uśmiech, który wiele obiecywał - wspominał Al, zachwycony nie tylko
urodą, lecz także jak się poruszała na parkiecie - Jakby taniec był w istocie całym jej życiem, zatracając się w nim
całkowicie. Dziewczęcym wyglądem
zwracała uwagę wszystkich mężczyzn... Rzeczywiście Lucille
wyglądała na bardzo młodą dziewczynę, lecz Berthelle powiedziała wtedy Alowi,
że jej przyjaciółka ma prawie siedemnaście lat. Naprawdę jednak, miała lat
piętnaście i dokładnie za miesiąc obchodzić miała szesnaste urodziny. W sumie
więc, była siedem lat młodsza od Ala, który wspominał - Zapytałem ją, czy chce iść ze mną na tańce. Czy rodzice tobie pozwolą?
Pewnie powinnaś wrócić do domu i spytać ich o zgodę?' 'Och' - odparła Lucille -
'Oni nie mają nic przeciwko'. Więc zabrałem ją na tańce...
...Poszli na tańce - zanotował David Henderson - Nikt z wyjątkiem Ala nie chciał z nią tańczyć
z nią, gdyż Lucille wyglądała bardzo młodo. Ale oni we dwoje dobrze się bawili i razem dobrze się im
tańczyło... Lucille, Al się
spodobał. Był przystojny, choć niezbyt wysoki, zwracał też uwagę eleganckim,
modnym ubiorem. Jak zapamiętała – Miał
brązowy garnitur w białą jodełkę z wywatowanymi ramionami i beżowy,
jednorzędowy płaszcz do kolan oraz rozszerzające się ku dołowi spodnie z
mankietami…
Al i Lucille spędzili na
tańcach całą noc, choć, jak wspominał ojciec Jimiego - Tak się na parkiecie zatraciłem, że zupełnie zapomniałem o Lucille.
Dopiero Berthelle mi o niej przypomniała... Był tam jakiś facet z aparatem
fotograficznym Polaroid. ....Donald z
Berthelle oraz ja z Lucille, usiedliśmy na kanapie, a on zrobił nam zdjęcie
- zanotował Al. Tego pierwszego razu, rozstali się
szybko, ale od tej chwili spotykali się coraz częściej, jak wspominał Al - Na drugiej lub trzeciej randce
pocałowaliśmy się, a ona od tej pory przychodziła do mnie niemal każdego
dnia...
Po latach w swoich
wspomnieniach ich syn Leon Hendrix zanotował - Tata był starszy o sześć lat. Oboje uwielbiali tańczyć oraz imprezować,
szybko się do siebie zbliżyli. Stali się nierozłączni. Tata znalazł pracę w centrum
Seattle przy myciu stołów w restauracji Bena Parisa przy Pike Street, potem
harował na dzienną zmianę w żeliwni, aż w końcu rzucił to i zahaczył się w Honeysuckle’s Pool Hall...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz