środa, 27 listopada 2019

Narodziny Jimiego Hendrixa

Dziś o wydarzeniu sprzed 77 lat, o narodzinach gitarzysty wszech czasów z pierwszego tomu książki "Jimi Hendrix Szaman Rocka". Zapraszam

Lucille Hendrix przebywa przez kilkanaście najbliższych dni u Harding, którą nazywa cioteczką Dorothy - Młoda, opuszczona przez wszystkich, była wojna, nikomu nie było łatwo. Zajęłam się nią... Dwudziestego szóstego listopada po południu, między godziną siedemnastą a osiemnastą, z bólami porodowymi udaje się do szpitala. Dzień później, dwudziestego siódmego o godzinie 10,15 na oddziale położniczym szpitala King County na świat przychodzi najstarszy syn Hendrixów, późniejsza gwiazda gitary - Jimi. ...Wszyscy uważali, że to najsłodszy bobas, jakiego w życiu widzieli - wspominała Delores. Siedemnastoletnia Lucille, swemu pierworodnemu, ważącemu przy narodzinach nieco ponad trzy kilogramy (dokładnie 3.068 g) nadaje imiona Johnny Allen.
Jego ojciec, dwudziestotrzyletni James Allen Hendrix, po trwającym kilka  miesięcy przeszkoleniu w Fortach Sill w Oklahomie i Benning, niedaleko Columbus w Georgii, jest już tysiące mil od domu, na obozie wojskowym Rucker w Alabamie. ...Obóz powstał na polu po plantacji orzechów. Buldożerami zniwelowano cały teren, ale można jeszcze było znaleźć orzechy - wspominał w książce "My Son Jimi" Al Hendrix. W tym czasie dostaje od Lucille list, w którym napisała, że chciałaby przyjechać do niego. Wiedząc już, jak wygląda życie na Południu, odpisuje - Nie chcę żyć tu, w Alabamie... dodając, że będzie się modlił codziennie, aby z nią i dzieckiem na Północy było wszystko w porządku.
Więcej w tomie pierwszym. Niestety jego nakład jest już wyczerpany! Pozostał jedynie tom drugi książki "Jimi Hendrix Szaman Rocka", pierwszej polskiego autora, opowieści o gitarzyście wszech czasów. Można ją nabyć pod adresem: pajak.book@gmail.com lub na promocjach i spotkaniach autorskich. Niebawem w Toruniu.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz